W sierpniu na moich rabatach królują hortensje. Nie wiem ile mam odmian, ciągle
nie-wystarczająco-wiele, gdyż właśnie zamówiłam kolejne...
Nie raz już pisałam o moich hortensjach (na przykład tutaj). Widzę, że z roku na rok cudnie rozrastają się i wytrwale kwitną. Trudno mi zdecydować, które odmiany podobają mi się najbardziej. Czy te bardziej limonkowe, czy te bardziej czerwone?
Powyżej: limonkowy drobiazg, odmiana Little Lime w wersji drzewka. Najmodniejsze w tym roku to hortensje bukietowe wyprowadzone w formie drzewek zagościły już i u mnie. Są doskonałe jako wyższe pięterko rabat mieszanych, zwłaszcza, że można je kupić zarówno w małych odmianach jak i dużych, silnie rosnących. Można też samemu wyprowadzić z długopędowych krzaczków.
W hortnesjach cenię też różnorodność kształtów kwiatostanów. W tym roku podobają mi się stożkowe, długie i ciężkie. Ciekawe nawet przed otworzeniem się wszystkich kwiatów.
Opisywana już tutaj "wiatraczkowa odmiana" Le Vasterival obficie otworzyła swoje czteropłatkowe kwiaty...
A dzięki delikatnej zimie, nawet wrażliwe, tradycyjne odmiany hortensji ogrodowej cieszą nas swoimi różowymi kwiatostanami...
Mam także u siebie nowoczesne odmiany hortensji ogrodowej, które kwitną na tegorocznych pędach. jedna z nich, z serii You and Me jest na zdjęciu tytułowym. Faktycznie to królowa miesiąca w moim ogrodzie, uginająca się od kwiatostanów...
Czy można oprzeć się ich pięknu? Ja nie umiem, dlatego czekają na posadzenie odmiany miniaturowe hortensji bukietowej i długo wyszukiwana hortensja w odmianie Otaksa, o cudnych niebiesko-różowych kwiatach na tegorocznych pędach...
No nie da sieprzejść obojetnie obok tak pieknych kwiatów:)nawet na zdjeciach zachwycają.boziu ja sie w nich zakochałam!mam 4 w swojej małej kolekcji i chce wiecej wiecej- i ostatnio podobają mi sie w kolorze niebieskim,tylko trza na nie sporo miejsca i wyruszyć dalej jak do najbliższej szkółki;) pozdrawiam i udanego niezbyt upalnego weekendu.
OdpowiedzUsuńWiesz ja zamawiam przez internet, albo na all albo w wyspecjalizowanych sklepach wysyłkowych. Tam jest problem, jak się powstrzymać i nie kupić wszystkich. Wróciłam ostatnio do hortensji ogrodowej, właśnie niebieskiej jak piszesz. Nowe odmiany kwitną na tegorocznych pędach, mam więc apetyt na jeszcze kilka...
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWedług mnie nie można oprzeć się ich pięknu, tym bardziej, że jak napisałaś jest tyle odmian hortensji, że każdy znajdzie coś dla siebie i w swoim stylu.
OdpowiedzUsuńI jak zwykle podziwiam piękne zdjęcia :-) Pozdrawiam.
Dziękuję!
UsuńTeż mam hortensje i powiem że twoje są również okazałe.
OdpowiedzUsuńWłaśnie byłam w ogrodzie, gotują się w upale :-(
UsuńPiękne te Twoje Hortensje!
OdpowiedzUsuńU mnie zakwitła jedna z trzech, pozostałe dwie coś nie mogą się przekonać do naszego ogrodu. Może za rok nas zachwycą - oby !
OdpowiedzUsuń:))) pozdrawiam
Piękne zdjęcia! I oczywiście piękne kwiaty. Zazdroszczę. Bardzo chciałabym miec swój ogród, ale na razie musi mi wystarczyć balkon ;)
OdpowiedzUsuń