30 paź 2011

Koniec października

W ostatnich dniach przyspieszam z pracami ogrodowymi. Nie wiadomo jak długo jeszcze będziemy rozkoszować się tak ciepłą pogodą.A tu jeszcze trzeba posadzić nowe róże, dosadzić cebulki. A potem zgrabić liście, przygotować osłony z agrowłókniny i korę.

A na koniec pościnać uschnięte badyle bylinowe i zacząć sezon karmienia sikorek. A na razie jeszcze można cieszyć się wieloma barwami jesieni...

25 paź 2011

Październikowe przymrozki

Jak co roku, w połowie października przyszły przymrozki. Niestety, tym razem nie zdążyłam schować wszystkich roślin tarasowych.

W ogrodzie większość krzewów jeszcze prowadzi wegetację, mróz nie uszkodził liści. Z niektórych krzewów i drzew gwałtownie opadła większość liści. Taka kolej rzeczy.

Róże przerwały kwitnienie, ostatnie mięsiste łodygi nasturcji i lilii zamarzły.
Nastał czas jesiennych porządków, sadzenia ostatnich cebulek i oczekiwania na zimę. Ogród ciągle jest piękny, choć widać, że już zasypia.

11 paź 2011

Płot żółty, płot czerwony

Jesiennie przebarwiają się pnącza.



Na jednej części płotu rozrasta się dławisz okrągłolistny (Celastrus orbiculatus), który jest bardzo silnym i szybkorosnącym pnączem. Nie ma przylg ani wąsów, a jego gałązki przewieszają się przez podpory albo okręcają wokół nich. Ja jednak przycinam go od czasu do czasu nie pozwalając by zadławił inne rośliny, płot i latarnię, na które włazi bardzo energicznie.

Dławisz lubi trochę słonka, trochę wilgoci, zimuje bez problemu. Jest rośliną dwupienną, aby wytworzyc owocki, roślina żeńska (odm. Diana) potrzebuje partnera (odm. Herkules). Trzeba więc posadzić dwa różne dławisze, albo tylko odmianę żeńską, licząc na Herkulesa zza płotu.
W zimie, na gałązkach pozostaja czerwowno-pomarańczowe owocki, które lubia być podskubywane przez ptaki.
A na frontowym płocie przebarwia się winobluszcz.

Szkoda, że nie posadziłam ich koło siebie, byłoby jeszcze bardziej kolorowo, prawda?

6 paź 2011

Jesień złocista

Mam w ogrodzie wiele roślin przebarwiających się na jesieni. Często we wcześniejszych porach roku nie przyciągają uwagi tak bardzo jak teraz.




Złocisto-żółte liście miłorzębu odcinają się od jeszcze zielonych liści bylin. Po pierwszych naprawdę zimnych nocach opadną tworząc żółty kobierzec.


Miłorząb dwuklapowy (Ginkgo biloba) jest ciekawostką botaniczną. Jest jedynym przedstawicielem roślin nagonasiennych tworzącym tak wyraźne blaszki liściowe.

Jest drzewem dwupiennym, w Polsce sadzone są głównie osobniki męskie, gdyż wokół osobników żeńskich jesienią opadające nasiona gniją wydzielając nieprzyjemny zapach. Co ciekawe, w Chinach i na Tajwanie, nasiona te stanowią przysmak o smaku zbliżonym do oliwek.

W ostatnich latach wyselekcjonowano kilka ciekawych odmian ozdobnych miłorzębu. Mam odmianę Beijing o drobniejszych, cytrynowych wiosną listkach
i Mariken o powolnym wzroście i zrośniętych okrągłych liściach.
Miłorząb nie ma specjalnych wymagań uprawowych, dość szybko przyrasta tworząc drzewko o luźnym pokroju. Teraz, w październiku dodaje słońca do bordowo-fioletowych odcieni dominujących w moim ogrodzie.

A na płocie przebarwiają się na żółto dławisz i winorośl kontrastując z czerwonym winobluszczem, ale o tym następnym razem...

3 paź 2011

Jesienne róże

Zauważyłam, że w kolejnych latach w poczatkach jesieni fantastycznie odżywają moje róże.


W zasadzie wszystkie odmiany, i te bezimienne, supermarketowe, i te szlachetne, supermarkowe bujnie powtarzają kwitnienie. Po tegorocznym wilgotnym lecie miałam sporo kłopotów z plamistością, ale sukcesywne podlewanie odpowiednimi środkami sprawiło, że teraz liście róż są już jędrne i zdrowe. Większość krzaczków przygotowała wiele pączków, zobaczymy ile z nich da radę zakwitnąć...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...