Korzystając z wyjątkowo pięknej i zupełnie nie listopadowej pogody, uzupełniam nasadzenia w moim ogrodzie. Dosadziłam jeszcze więcej astrów w różnych kolorach, przesadzam inne byliny. Odwiedzam centra handlowe, w których trwają posezonowe wyprzedaże. Planuję dosadzenie jeszcze kilku krzaczków świecznicy (pluskwicy), która tej jesieni bardzo mi przypadła do gustu.
Świecznica (pluskwica, Cimicifuga simplex lub C. ramosa) jest dużą, bujna byliną. W sprzyjających warunkach osiąga wysokość 1,5- 2 metrów, jest szeroka i na przełomie lata i jesieni wytwarza bardzo wiele bardzo długich kwiatostanów. U różnych odmian kwiatostany są albo sztywne albo trochę pochylone, mogą też być mniej lub bardziej rozgałęzione. Niezależnie od formy, zawsze słodko pachną i przyciągają roje owadów...
W moim ogrodzie, świecznica rośnie w miejscu przeciętnym, w cieniu drzew liściastcych. Muszę jedynie zwracać uwagę na regularne podlewanie, gdyż przy takiej masie liści, łatwo więdnie.
W sprzedaży jest kilka odmian o ciemnych liściach i delikatnie podbarwionych kwiatach: Black Negligee, Atropurpurea i Brunette. U mnie rośnie dotychczas jedna Atropurpurea, dosadzę jej do towarzystwa dwie Black Negligee.
Tej jesieni, moją uwagę zwróciły łany świecznicy posadzonej na rabatach rozdzielających ulice w Sztokholmie. Te strzeliste byliny, wyglądają doskonale przez cały sezon wegetacyjny i jak widać dobrze sobie radzą nie tylko w ogrodach.
Bardzo spodobało mi się takie jednorodne zestawienie, dlatego planuje dosadzić kilka sztuk świecznicy w moim ogrodzie. W innym miejscu, widziałam świecznice w komplecie z astrami, szałwia, rozchodnikami i trawami ozdobnymi. Niekłopotliwie i atrakcyjnie przez cały rok.
Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że niebieski tramwaj wpisuje się w zestaw kolorystyczny tej rabaty...
Czyli można mieć fajne, ciekawe rabaty zamiast trawnika na środku ulicy!
A opowieść o fantastycznym, atrakcyjnym przez cały rok ogrodzie bylinowym, w którym również ważną role grają świecznice już wkrótce...
Czyli można mieć fajne, ciekawe rabaty zamiast trawnika na środku ulicy!
A opowieść o fantastycznym, atrakcyjnym przez cały rok ogrodzie bylinowym, w którym również ważną role grają świecznice już wkrótce...
Pozdrawiam!
bardzo dobry pomysł akurat z tymi roślinami :) dzięki za kolejny świetny wpis :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDzięki! To kolejna ciekawa roślina, warta rozpropagowania.
UsuńNiesamowicie wygląda ta roślina. Przyznam się, że po raz pierwszy ją widzę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jest bardzo dekoracyjna, warto ja mieć!
UsuńJak dla mnie pięknie wygląda w towarzystwie traw
OdpowiedzUsuńOj tak, ten ogród w którym świecznica rośnie w trawach cały jest zachwycający. To dobra inspiracja w sam raz na listopad. Opiszę go już niedługo...
UsuńA ja najbardziej lubię tę zwykłą, białą (Cimcifuga racemosa), chociaż odmiana 'Pink Spike' też jest niczego sobie :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW zasadzie wszystkie są fajne. Te brązowe wpisują się w modę na ciemne kolory, która widać w tym roku: ciemne żurawki, ciemne dalie...
UsuńKocham świecznice! Buziaki ślę, fajny wspi ;-)
OdpowiedzUsuńDzięki! ja w zasadzie też uwielbiam wielkie byliny, żałując, że nie mam wielkiego ogrodu...
UsuńWszystkie Panie w komentarzach tak doskonale znają się na roślinach, że aż wstyd się przyznać, że ja kompletnie nie mam pojęcia co to za bylina. Wiem jedno, na tych zdjęciach prezentuj się naprawdę dobrze.
OdpowiedzUsuńOjej, nie trzeba się peszyć! Każdy jest w naszym gronie mile widziany, także, a może szczególnie wtedy jeśli się nie zna, ale chciałby się znać, albo po prostu lubi rośliny...
UsuńPozdrawiam ciepło i zachęcam do częstego zaglądania!
M.
No prosze, ale piekne zdjecia. To ostatnie skradlo moje serce :)
OdpowiedzUsuńDzięki! to ostatnie zdjęcie jest z pięknego ogrodu, niedługo będzie o nim więcej...
UsuńDziś zajrzałam do marketu budowlano-ogrodniczego....i co widzę...pluskwica na wyprzedaży...zaraz przypomniał mi się Twój wpis...i nabyłam. Teraz tylko pozostaje wybrać odpowiednie miejsce.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia...szczególnie ujęły mnie te z poprzedniego postu.
O! to fajnie, faktycznie warto teraz rozejrzeć się na wyprzedażach, jest jeszcze zupełnie dobra pogoda do sadzenia...
UsuńBardzo fajna ta roślina i piękne kwiatostany ma. Będę się bacznie za nią rozglądać na pewno! Już oczyma wyobraźni widzę, gdzie by mogła u mnie się pojawić...
OdpowiedzUsuńświecznica, popatrz ile się już u ciebie nauczyłam, sadźce są posadzone, zobaczymy w przyszłym roku, teraz świecznica, nie wiem czy dam radę ja gdzieś jeszcze wsadzić, a ja mam niespodziankę lilie drzewiaste, nabyłam ostatnio to cudo, dorastają do 2 metrów wysokości, każdy ma 20-30 kwiatów, czy wiesz jak pięknie wyglądają, zajrzyj do Google pokaże ja się zakochałam pozdrawiam
OdpowiedzUsuńj
Witaj Magdo,
OdpowiedzUsuńSama mam świecznice - jest przepiękna i warta uwagi. Uważam, że każdy kto lubi takie byliny powinien ją mieć w ogrodzie. Pozdrawiam :)
Cudowna jesień. Uwielbiamy.
OdpowiedzUsuńZapraszamy na wirtualny spacer do naszego Centrum:
https://www.youtube.com/watch?v=vU-9Pki3Uvc
Pozdriawiamy ciepło. :-)