W lipcu ogród jest bogaty, kolorowy, zwariowany...
Codziennie nowe kwiaty i nowe zestawy kolorystyczne.
Ukochane floksy w prawie takich samych, ale troszkę innych odcieniach...
liliowce
i najwspanialsze, dosadzane co roku lilie OT.
Po prostu lipiec. Radość, upał i obfitość.
W lipcu mój ogród jest minimalistyczny inaczej - ma minimalne odstępy między roślinami.
:))) Podoba mi się ten Twój minimalizm :)
OdpowiedzUsuńPiękne :)
OdpowiedzUsuńPrzyroda jest niesamowita! Piękny lipiec.
OdpowiedzUsuńpieknie i pachnąco
OdpowiedzUsuńj
Piękne kwiaty, u mnie w lipcu też ogród wyglądał tak barwnie, chociaż teraz też nie brakuje w nim kolorów ;)
OdpowiedzUsuń