Do zestawu wiosennych roślin cebulowych warto dorzucić szachownice (Frittilaria).
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKi_YVoVgLZMK9jx9gftxJ0_boOQCPo86P6LTHXdjUlNTvzq8IVwzr0ZFQCE3taCwhIZr00ZMDD9F7LQTg1NPBM2oX2XuE1XcJ4TWDaDPiiLdPg8T2efGgNlmgHwD8dN_yF1TV5qYAoYO7/s400/szachownice+2.jpg)
Są to mało wymagające gatunki niezbyt wysokich kwiatów, które rozkwitają stopniowo od kwietnia do maja. Ich kwiaty mają postać zamkniętych lub 6-płatkowych dzwonków, w różnych kolorach.
Ciekawe żółto-brązowe kwiaty tworzy szachownica Michałowskiego (F. michailovskyi),
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrFclReA5o8FJx4qfk4ul6_zOiIvX31lJSwzpWQIZaLypGlxXlEZKG66LRcjv9W8tY2D4LsLRejUxiQwXgq1P07yFWVp7o5MRUPZxVLn2dtHmkH-Oh1LOKchB26ycqRNOJx1X4705HGIy6/s400/szachownice.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfeI7SMpStyBcjlH_FlvjP_Kw0256ZQ_eTZRUzCc2307nQ7mfVizQUr_CANSaMCx98qtJViVxCVjrHzaR4KOgAs3VRs68dunOKQATM1Hb3Dr4rL583Qe5fY6VDI_US8xm4DnJ8CtawOXnP/s400/szachownice+4.jpg)
Niektóre szachownice, jak szachownica kostkowana (F.meleagris) są naszymi rodzimymi roślinami, choć w naturze występują już niezmiernie rzadko.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiInojCDUTVCcUWvqa4Kbf6arADb0knec-iyIlsaTpVysWO1zaZQi7DDpRR1ddmubL5kaoW3-ZQKYcMorQBj6i7w0iEsdFhbP_J0jUtlvLAdi3CFUiHx6T_7JmJKIhM14LTgJDSh7OmXlbQ/s400/szachownice+3.jpg)
Wyższe odmiany szachownic po kwitnieniu pokładają się, co jest ich jedyną wadą. Poza tym, nie sprawiają żadnych problemów, zimują, kwitną i nie trzeba ich wykopywać. Ich kwiaty nie są oszałamiające, tak jak np. szachownicy perskiej, ale warto podsadzić je na rabatach naturalistycznych.
Cebulki są dostępne jesienią i nie ma problemu z nabyciem różnych gatunków.
No to nie wiem czemu moje w tym roku nie zakwitły, jeśli są tak łatwe w uprawie :-(. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoje szachownice "poznikały" w tajemniczy sposób.Kret maczał w tym swoje łapki.Szkoda bo wdzięczne kwiatki
OdpowiedzUsuńpiękny deseń na płatkach:)
OdpowiedzUsuńJa posiadam jedynie szachownice cesarskie - bardzo lubię ich pomarańczowy kolor, w tym roku jesienią poszukam także inne, te o których właśnie czytałam :o). Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńŁadne, mam kilka, ale jakoś nie moja bajka. Może kiedyś pokocham.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Piękne są, ja bardzo je lubię, kostkowana długo kwitnie i nie sprawia mi kłopotów :)
OdpowiedzUsuń