Astry jesienne, marcinki... Ostatnie tak piękne i rozbuchane kwiaty jesieni.
W niezliczonej liczbie odmian, w niezliczonych odcieniach od bardzo nasyconych do bladych.
Systematycznie należą do trzech gatunków: Aster nowobielgijski (Aster novi-belgii), nowoangielski (A. novae-angliae) i krzaczasty (A. dumosus).
Dają ostatnią szansę owadom na smaczny posiłek przed zimą. Najwcześniejsze odmiany kwitną już w sierpniu, ostatnie - w końcu października.
Nie wymagają zbyt wiele uwagi, poza standardową pielęgnacją i podwiązaniem wysokich do 1,5 metra pędów.
W październiku dominują na moich rabatach...
Uwielbiam marcinki. Rosły w naszym starym ogródku działkowym pod gruszą. Miały piękny fioletowy kolor.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam jesiennie:)
jesień bez marcinków jest jak zimna kawa, która smakuje tylko specjalnie doprawiona i w przypadkach całkowitego przegrzania :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Magda za wymianę linka.
Pozdrawiam,
Ewa
Piękne, kolorowe ... cieszą oko niezmiernie, gdy za oknem szaro, buro ... niestety nasza piękna złota jesień gdzieś odeszła już sobie ... a może jeszcze wróci? ... oj chciałabym. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńcudne zdjęcia, Madziu :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię do Ciebie zaglądać. Masz niesamowią rękę do roślin... tylko zazdrościć :)
Ja też lubię marcinki, a szczególnie krzaczaste. Sprawiają najmniej problemów ze wszystkich astrów. A ostatnio podpatrzyłam u sąsiadki świetne zestawienie. Właśnie astry krzaczaste posadzone obok trzmieliny Fortuae'a o białopstrych liściach. Przez całe lato liście trzmieliny odcinały sie od ciemnozielonej kępy astrów, a teraz znakomicie się uzupełniają, bo astry obsypały sie białymi kwiatkami.
OdpowiedzUsuńmusze sie przylaczyc do wielbicielek astrow w tym roku tez pare kupilam,a wlasciwie skad sie wziela nazwa "marcinki" bardzo zabawna :-)
OdpowiedzUsuńNazwa "marcinki" jest od dnia św. Marcina, 11 listopada. Mam jedną, rzadką odmianę astra, która kwitnie tak późno, teraz jeszcze ciągle jest w pączkach...
OdpowiedzUsuńa u mnie dzisiaj pięknie było i marcinki, te purpurowe, fioletowe i białe przepięknie się pootwierały i stworzyły iście letni nastrój na moich zapadających w sen zimowych rabatkach :) Cudnie jest z nimi, a najcudniej z Tobą moja nuczycielko :) buziaki
OdpowiedzUsuńsą przepiękne i kolorowe cudowna ozdoba cudownych jesiennych ogrodów ASTRY,JESIENNE MARCINKI ich nazwa pochodzi od święta MARCINA które przypada jesienią mój syn ma na imię MARCIN wszyscy kochają MARCINÓW i MARCINKI
OdpowiedzUsuńjesienne marcinki są takie super jak ich imennicy
OdpowiedzUsuń