STRONY MOJEGO OGRODU:

2 paź 2009

Astry jesienne

Astry jesienne, marcinki... Ostatnie tak piękne i rozbuchane kwiaty jesieni.

W niezliczonej liczbie odmian, w niezliczonych odcieniach od bardzo nasyconych do bladych.

Systematycznie należą do trzech gatunków: Aster nowobielgijski (Aster novi-belgii), nowoangielski (A. novae-angliae) i krzaczasty (A. dumosus).

Dają ostatnią szansę owadom na smaczny posiłek przed zimą. Najwcześniejsze odmiany kwitną już w sierpniu, ostatnie - w końcu października.

Nie wymagają zbyt wiele uwagi, poza standardową pielęgnacją i podwiązaniem wysokich do 1,5 metra pędów.

W październiku dominują na moich rabatach...

10 komentarzy:

  1. Uwielbiam marcinki. Rosły w naszym starym ogródku działkowym pod gruszą. Miały piękny fioletowy kolor.
    Pozdrawiam jesiennie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. jesień bez marcinków jest jak zimna kawa, która smakuje tylko specjalnie doprawiona i w przypadkach całkowitego przegrzania :)
    Dziękuję Magda za wymianę linka.
    Pozdrawiam,
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne, kolorowe ... cieszą oko niezmiernie, gdy za oknem szaro, buro ... niestety nasza piękna złota jesień gdzieś odeszła już sobie ... a może jeszcze wróci? ... oj chciałabym. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. cudne zdjęcia, Madziu :)
    bardzo lubię do Ciebie zaglądać. Masz niesamowią rękę do roślin... tylko zazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też lubię marcinki, a szczególnie krzaczaste. Sprawiają najmniej problemów ze wszystkich astrów. A ostatnio podpatrzyłam u sąsiadki świetne zestawienie. Właśnie astry krzaczaste posadzone obok trzmieliny Fortuae'a o białopstrych liściach. Przez całe lato liście trzmieliny odcinały sie od ciemnozielonej kępy astrów, a teraz znakomicie się uzupełniają, bo astry obsypały sie białymi kwiatkami.

    OdpowiedzUsuń
  6. musze sie przylaczyc do wielbicielek astrow w tym roku tez pare kupilam,a wlasciwie skad sie wziela nazwa "marcinki" bardzo zabawna :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nazwa "marcinki" jest od dnia św. Marcina, 11 listopada. Mam jedną, rzadką odmianę astra, która kwitnie tak późno, teraz jeszcze ciągle jest w pączkach...

    OdpowiedzUsuń
  8. a u mnie dzisiaj pięknie było i marcinki, te purpurowe, fioletowe i białe przepięknie się pootwierały i stworzyły iście letni nastrój na moich zapadających w sen zimowych rabatkach :) Cudnie jest z nimi, a najcudniej z Tobą moja nuczycielko :) buziaki

    OdpowiedzUsuń
  9. są przepiękne i kolorowe cudowna ozdoba cudownych jesiennych ogrodów ASTRY,JESIENNE MARCINKI ich nazwa pochodzi od święta MARCINA które przypada jesienią mój syn ma na imię MARCIN wszyscy kochają MARCINÓW i MARCINKI

    OdpowiedzUsuń
  10. jesienne marcinki są takie super jak ich imennicy

    OdpowiedzUsuń

Nie wyrażam zgody na ukryte reklamy w komentarzach!