Wilczomlecz piękny (Euphorbia pulcherrima) doskonale ubarwi szarość grudnia.
W każdym roku ogrodnicy przygotowują nowe odmiany tej wspaniałej rośliny. Poza tradycyjna purpurą można spotkać odmiany różowe, bladoróżowe, kremowe i białe. W tym roku zdecydowałam się na dwie odmiany o niezwykłych różowych liściach- marmurkowych i cieniowanych.Wilczomlecz piękny zawdzięcza swoje walory dekoracyjne właśnie liściom przykwiatowym, które zachowując typowy kształt stopniowo wybarwiają się inaczej niż zielone leżące niżej listki. Kwiaty natomiast są niewielkie i niepozorne. Wilczomlecz piękny wymaga środowiska o dużej wilgotności. Po kilku tygodniach w suchym mikroklimacie mieszkania, zaczyna tracić dolne liście i stopniowo zamiera. Nie poleca się dalszego przetrzymywania, najprawdopodobniej i tak nie powtórzy już kwitnienia.
Traktujemy go zatem jak czasową, zimową ozdobę, która rozweseli dom w oczekiwaniu na Święta.
Magdo, zamiera, ponieważ potrzebuje okresu spoczynku przypadającego na styczeń-marzec, a potem hulaj-dusza.
OdpowiedzUsuńWymaga wilgoci, ponieważ przemysł ogrodniczy, aby zdążyć z produkcją serwuje nam roślinki praktycznie nie posiadające korzonków.
Zapraszam do mnie - ładnie przechowane od ubiegłego roku właśnie czerwienią przylistki i sa tuż przed kwitnięciem, bez szczególnych zabiegów.
Pozdrawiam,
Dzieki Ewo za uzupełnienie uwag o wilczomleczu. Podziwiam Twój ubiegłoroczny egzemplarz! Trochę szkoda, że rośliny są coraz częściej "produkowane" na potrzeby rynku i trudno je hodować w domu przez długi czas...
OdpowiedzUsuńbardzo je lubie ale niestety do trzymana w cieplym pomieszczeniu to one zupelnie sie nienadaj a szkoda bo takie piekne ,)
OdpowiedzUsuńcześć słońce:) ja miałam moje cudo wiele lat i wyrósł na jakieś 80 cm, ale w tym roku coś go dopadło i chwile póxniej uż go nie było. Przykro mi bo mimo iz już nigdy nie zakwitł to był przepieknym drzewkiem. Tak bywa, znów kupię jakieś słaby maleństwo, zeby mi sie odwdzięczył i był jak tamten :) A Ciebie Madziu proszę o przesłanie namiarów, chciałabym przesłac małe co nieco :) buziaki
OdpowiedzUsuń