Odwiedzając Paryż jesteśmy narażeni na konieczność przepychania się w bardzo tłumnych miejscach. A gdyby tak skręcić z głównych szlaków turystycznych tylko kilka kroków w bok i znaleźć się w zielonej oazie? Dobry pomysł, prawda? Zapraszam zatem...
ścieżka w zieleni |
Jedną z niedawnych zielonych ciekawostek w Paryżu jest ogród przy wyjątkowym muzeum. To Musee de quai Branly - Jasques Chirac. W bardzo nowoczesnych, energooszczędnych i ciekawych budynkach mieści się muzeum prezentujące sztukę Afryki, Ameryk i Oceanii. A otaczający budynki ogród zaprojektował jeden z najbardziej znanych współczesnych francuskich projektantów - Gilles Clement. Dodatkowo, na budynkach biurowych zrealizowano po raz pierwszy w Europie gigantyczną zieloną elewację, która teraz przechodzi renowację i od 2018 roku będzie znów w całości widoczna.
jedna z największych zielonych ścian w Europie |
Przyznacie, że taka rekomendacja wskazuje jednoznacznie, że jest to miejsce, które trzeba odwiedzić! Idąc nabrzeżami Sekwany, należy po prostu wejść na teren muzeum, zanim dojdziemy do wieży Eiffla. Uprzedzam, możemy zostać tak długo, że wieża nie będzie już ważna :)
poszczególne panele na ścianach tworzą system żaluzji |
Budynki Muzeum mogą sprawiać wrażenie smutnych bunkrów, ale to tylko sprytna konstrukcja, która sprawia, że wszystkie ściany mają specjalne żaluzje, albo opuszczone i chroniące wnętrze, albo podnoszone. Dla całego muzeum opracowano wzorcowy program zrównoważonego wykorzystania zasobów i oszczędności mediów. Na niektórych ścianach są wypustko-balkoniki urozmaicające elewację i dodające kolorów. Chciałabym zobaczyć to miejsce jesienią!
kolory elementów budynku nie konkurują z roślinami |
I jeszcze jeden kącik, który mnie zachwycił. Ponieważ działka jest długa ale wąska, to budynek tez jest długim centralnym elementem w ogrodzie. Przejście na druga stronę jest zlokalizowane pod budynkiem i wygląda jak typowe przejście "pod mostem" jakich u nas dużo. Czy faktycznie jednak jest typowe? Zobaczcie, że kształt budynku pozwala na oświetlenie całości zagłębienia, w którym rosną rośliny cieniolubne. Aż chce się powiedzieć, cudownie, że tak można!
świetna wielopłaszczyznowa przestrzeń na bardzo wąskiej działce |
Trochę dla ozdoby, trochę dla wieczornego efektu, a trochę dla urozmaicenia, najciemniejsze rabaty są wzbogacone o przezroczyste walce, które faktycznie świecą wieczorami...
a gdyby tak u nas pod mostem było tak? |
Pomimo niewielkiej powierzchni, na terenie ogrodu rośnie około 170 drzew, których zestaw jest dość zaskakujący. Z jednej strony znajdziemy tu kwitnące wiosną magnolie i wiśnie japońskie, z drugiej strony - także klony i dęby, które tworzą zielony gąszcz ponad rabatami z traw.
gąszcz dębów i miskanty |
Warto zwrócić uwagę, że drzewa tłumią także hałas docierający zza szklanego ekranu i dalej z ulic Paryża. To dzięki nim, w ogrodzie jest chłodno i przyjemnie. Jak widać, zestaw roślin jest bardzo oszczędny. Wybrane gatunki są posadzone w szerokich łanach, pomiędzy którymi zagubione są ścieżki i kilka (zbyt mało!) ławek.
zielony gąszcz - klony i bambusy |
W najdalszej i najciemniejszej części ogrodu stworzono gaj bambusowy. Bambusy czują się tutaj świetnie, tworzą tak gęsty las, że trudno zajrzeć do wnętrza budynków przy których rosną. Może nawet jest tu zbyt ciemno?
orient i nowoczesność |
Jak widać bambusy doskonale pasują do ultranowoczesnych budynków. Widoczne za nimi brązowe konstrukcje to elementy podnoszące czarne żaluzje na elewacji budynków biurowych.
Zaskoczyło mnie, że w tym ogrodzie w zasadzie nie ma kwitnących roślin. Zauważyłam jedynie kilka hortensji, wspaniale rozrośniętych w osłoniętych, cienistych zakątkach. To chyba pierwsze miejsce, gdzie widzę hortensje dębolistne w ogrodach publicznych.
piękne, zadbane hortensje |
Poza ciekawym muzeum zatopionym w interesującym ogrodzie, można tu skorzystać z gościnności kawiarni, restauracji, zajrzeć do biblioteki lub sklepiku, a także wziąć udział w rozmaitych atrakcjach dla rodzin, dzieci i dla dorosłych. To naprawdę bardzo ciekawe centrum kulturalne w Paryżu, polecam!
odrobina orientu w Paryżu |
Informacje praktyczne:
wejście do ogrodu - bezpłatne, bilety jedynie do muzem
wejście do ogrodu - bezpłatne, bilety jedynie do muzem
Oficjalna strona muzeum - tutaj
oficjalny opis ogrodu - tutaj
Strona Gilles'a Clement - tutaj
Opis ogrodu na stronie projektanta - tutaj
Opis budynków muzeum - tutaj
Ogród tonie w zieleni, marzy mi się właśnie taka oaza:-)
OdpowiedzUsuńJa u siebie poszłam w kolory i kwiaty, ale jako oaza odpoczynkowa - to taka zieleń jest genialna!
UsuńBardzo tam ciekawie. Budynki są naprawdę oryginalne. Wspaniałe zdjęcie te drugie z niebem odbijającym się w szybie i te ostatnie. Bardzo kreatywne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie, miłego dnia. :)
Dziękuję! to co lubię to wyszukiwanie takich miejsc w miastach. Duże miasta wcale nie stoją w miejscu, rozwijają się, budują nowe inicjatywy, warto je odwiedzać, bardzo polecam!
UsuńOgród wygląda bardzo tajemniczo. I trochę ascetycznie, ale też nobliwie i elegancko. Faktycznie brakuje w nim trochę kolorów, chociażby roślin o pstrokatych liściach. Ale i tak jest fantastyczny! A ta elewacja! Rewelacja ;-) Serdeczności.
OdpowiedzUsuńTo bardzo, bardzo ciekawy pomysł na miejski ogród, bardzo zmienny w ciągu roku, choć pamiętajmy, że w Paryżu nie ma zimy, to jednak jest zmienność kolorów, a potem opadają liście... Mamy plan wybrać się znów w marcu :)
UsuńNa pewno miejsce warte zobaczenia, a słyszę o nim po raz pierwszy... Jednym mankamentem jest chyba za mała ilość ławek;)
OdpowiedzUsuńCiekawe miejsce. Bardzo podoba mi się dobór roślin. Wydaje się doskonale pasować do miasta i zabudowań muzeum.
OdpowiedzUsuń