Ostatni z wpisów po mojej wizycie w Danii jest zainspirowany zielenią wokół lotniska Billund. Hmm, co ciekawego może być w zieleni blisko lotniska?
Można w zupełnie nijakim miejscu, przy niewielkim lokalnym lotnisku zastąpić trawnik łąką kwietną...
Może być ładnie, trawiasto i kwietnie...
We wszystkich kolorach lipcowych kwiatów...
Można nie kosić, tylko zostawić...
Można to zrobić dla owadów...
Albo dla własnej wygody...
Można dla Japończyków na wycieczce szalejących ze smartfonami...
Można dla pasjonatów natury...
Można zrobić zdjęcia, albo może gobelin by można...
Najfajniejsze jest to, że po prostu można...
Przydrożna cykoria podróżnik, od dawna kojarzy mi się z wyjazdami...Tutaj przylotniskowa wersja...
Wszystkie kolory lata;)uwielbiam kwieciste łąki!!! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńOj ja też uwielbiam!
UsuńPiekna,cos co lubie..
OdpowiedzUsuńAnna
Już kilka lat temu taki patent widziałam we Francji a teraz przekonałam się, że trend się rozprzestrzenia - bardzo to fajne i praktyczne :)
OdpowiedzUsuńWidziałam u Ciebie też :-). To fajny trend, prawda?
UsuńBardzo, chętnie widziałabym takie łąki przy naszych supermarketach zamiast wysuszonych i wydeptanych pseudo trawników
UsuńCała paleta barw! Tak naturalnie, ale i pięknie... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOj tak!
UsuńPiękne, tanie i łatwe w obsłudze...Łąki do miast chciałoby się rzec:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPojawiają się powolutku, powolutku...
UsuńOj kocham takie łąki!!! Nawet posiałam w jednym miejscu w ogrodzie taką łąkę kwietną, ale po trzech (czy nawet juz czterech..) latach pozostało niewiele kwiatów, niewiem, chyba zdominowały je trawy bezkwiatowe;) ..a wiosną tego roku tata niby to przypadkowo wykosił moją łączkę...płakałam jak bóbr, bo gdzieniegdzie były pączki pięknych dużych stokrot (niepamiętam jak się to zwie...może złocienie?) swego czasu była ich właściwie cała łączka i czułam się pomiędzy tymi wysokimi stokrotkami jak Calineczka:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i oczywiście polecam stworzenie swojej własnej łąki pełnej kwiatów:) ..i owadów wszelakich:)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńJa u siebie już nie zmieszczę, ale może przed płotem...
UsuńWidać, że jak się chce, to wszystko można ;):) Jestem szczęściarą , bo mam taki kwietny ugorek co roku :)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak, tak, trzeba chcieć...
Usuńpiękne a i znalazłam nazwę roślinki,która u nas gęsto rośnie - cykoria podróżnik :) dziękuję
OdpowiedzUsuń