11 maj 2014

Majowe azalie

W naszym ogrodzie azalie i różaneczniki powinny znaleźć dobre warunki. Nie ma u nas palącego słońca, gleba jest kwaśna, a pod sosnami powinno być im zacisznie. W praktyce jest różnie. Są lata kiedy różaneczniki słabiej kwitły, kilka krzewów całkowicie zamarło, prawdopodobnie po zakażeniach grzybowych. Po tych porażkach dokupiłam krzewy azalii, uznając je za bardziej odporne.
Kupując azalie, starałam się wybierać odmiany możliwie wytrzymałe, oznaczone godłem "Polskie Azalie", wszystkie próby sadzenia bezimiennych i holenderskich piękności skończyły się niepowodzeniami.
 
Mam u siebie azalie dwóch grup: wysokie, zazwyczaj dwukolorowe azalie wielkokwiatowe, które tracą na zimę liście dzięki czemu są bardziej mrozoodporne. Kwitną długo, kolejne odmiany stopniowo otwierają swoje kwiaty, a pączki też są malownicze. Powyżej urocza odmiana Toucan.
W tym roku zasiliłam je nawozem długodziałającym i zadbałam o podlewanie. Mam wrażenie, że możliwą przyczyną niepowodzeń była susza, gdyż rosną one blisko starych drzew. Na razie większość moich azalii wielkokwiatowych ma wiele pączków, jest więc szansa, że jest im lepiej.
Wiosną tego roku, uzupełniłam moją rabatę nowymi odmianami azalii japońskiej. Ta azalia jest niższa i nie traci liści na zimę, przez co może przemarzać. U nas jest okrywana stroiszem każdej zimy. Ma zazwyczaj jednokolorowe kwiaty, bardzo zbliżone do azalii indyjskiej (domowej). Ja dosadziłam kilka krzaczków azalii w typowym, azaliowym czyli mocno amarantowym kolorze.
Pojedyncze kwiaty po prostu oblepiają gałązki co przy tak jaskrawym kolorze jest bardzo efektowne. Moje azalie kupiłam w polskiej szkółce Dendrofarma, którą już polecałam. Ja wybrałam odmianę Alltoria, ale wybór jest tak ogromny, że można skomponować dowolne zestawienie kolorystyczne.
 
Z roku na rok zbieram moje doświadczenia z azaliami i różanecznikami. Może kiedyś będzie u mnie tak jak w Arboretum w Rogowie, które warto odwiedzić właśnie teraz.
 
Niesamowite zestawienie kolorów, prawda?
 
 

19 komentarzy:

  1. Anonimowy11 maja, 2014

    Witam w pięknym blogu kocham ogród i będę tu odwiedzać.Śliczne kwiaty.

    OdpowiedzUsuń
  2. Te krzewy mają niesamowitą gamę kolorów, u mnie w ogrodzie nie chcą rosnąć...mimo to w tym roku posadziłam ponownie, do trzech razy sztuka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba próbować dopasować dla nich miejsce, może pomimo pierwszych niepowodzeń, znajdziesz optymalny kącik i będziesz cieszyć się z kwiatów!
      Pozdrawiam,
      M.

      Usuń
  3. Nie wiem jakie jest arboretum w Rogowie, ale niezwykle pięknie jest w naszym wojsławickim - ilość różaneczników i azalii jest imponująca. A jeśli tam za daleko to w parku przy zamku Książ też można spotkać wyjątkowe okazy tych roślin.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, w Waszych stronach macie kilka pięknych miejsc, gdzie teraz musi być cudnie!

      Usuń
  4. I ja uwielbiam tą niesamowite grę kolorów właśnie kwitnących azalii i rododendronów:) U siebie mam kilka miniaturek, takich z drobnymi listkami - fioletową, różowe i białe:) lecz nie znam ich pełnych nazw;) ..kurcze, może uda mi się przejechać w takie kolorowe pełne azalii miejsce...:) bardzo bym chciała zaszyć się tam z aparatem...hmm, ale to trochę daleko..
    Serdeczności ślę cieplutkie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też mam przykre doświadczenia z różanecznikami. Natomiast azalie są niezawodne - i wielkokwiatowe, i japońskie. A propos Rogowa, to wcale nie trzeba jechać tak daleko, by podziwiać te kwiaty w najróżniejszych odmianach. W Powsinie olśniewająco kwitną azalie właśnie teraz. Wczoraj tam byłam. Polecam. I pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, powinnam się wybrać do Powsina, chociaż nie jest to mój ulubiony ogród. Do Rogowa od czasów zajęć z botaniki na I roku studiów mam po prostu wielki sentyment. Pozdrawiam,
      m.

      Usuń
  6. Zachwycające, życzę takiego arboretum jak w Rogowie z całego serca. Wierzę że Tobie się uda :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Moje różaneczniki też mają swoje humory - były lata kiedy nie zakwitły wcale a teraz od 2 lat kwitną bardzo ładnie. Ubiegłej wczesnej jesieni postanowiłam nawet przesadzić 3 różaneczniki i bardzo ciekawa byłam jak sobie z tym poradzą. Zniosły to absolutnie bezproblemowo :))

    Uściski :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie tak, w niektórych latach nie kwitną, czasem mają tylko nowe przyrosty a czasem są piękne. Gratuluję udanego przesadzania, to nie jest łatwe ze starszymi krzewami!
      Pozdrawiam

      Usuń
  8. Mam słabość do azalii i też marzy mi się takie Arboretum. Twoje azalie wyglądają bardzo okazale i ślicznie. Dotąd nie miałam problemów z azaliami wielkokwiatowymi natomiast japońskie co roku mi przemarzały pomimo okrywania. Od dwóch lat siedzą w donicach i zimują w pomieszczeniu. Warto było bo kwitną zjawiskowo.
    Widzę, że i różanecznik wkrótce zakwitnie!
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry pomysł, mi kilka japońskich źle przezimowało, ale chyba raczej przez suszę niż mróz. W tym roku jest dobrze, zakwitły nawet starsze krzewy, które były już marniutkie. Dałam im nawozu długodziałającego i zobaczymy. Pomyślę nad zimowaniem w pomieszczeniach, rozumiem że w chłodzie a co ze światłem?
      m.

      Usuń
  9. Te biało żółte - jajeczne :) Bardzo mi się podobają, piękne! Jeszcze takich nie widziałam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Azalie są piękne, gdy kwitną. Trzymam kciuki, by u Ciebie też tak się rozbuchały jak w |Rogowie. ;))
    Pa, Ewa

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakoś chorowały mi różaneczniki, po przesadzeniu tylko cztery dały radę, znów muszę posadzić nowe, ale jakie, może właśnie azalie, co rekomendujesz?
    j

    OdpowiedzUsuń
  12. Anonimowy13 maja, 2014

    `*•.¸ (`*•.¸ ¸.•*´) ¸.•*´)
    `•.¸(*) (*) WITAM UŚMIECHEM:)))
    (¸.•*(¸.•*´`*•.¸)*•.¸) ´`•.¸(``•)

    Piękny dzionek za oknami,
    ja stęskniłam się za Wami.
    Kawkę sobie już zrobiłam
    i komputer tez włączyłam,
    by zobaczyć miłe twarze
    wszystkich co sympatią darzę..


    ¨ ¨ ¨ ¨ ¨(
    ¨ ¨ ¨ ) ¨ ) ¨ (
    ¨ ¨ ¨ ) ¨ ( (¨ )
    ¨ ¨ ¨( ¨ ~.) ) (
    ¨[==========]
    ¨ \ °°°°°°°°°°°°°°/_ _
    ¨ |…¨…¨…¨…¨… |^^\*\
    ¨ | ¨ KAWA¨..... | …'|*|
    ¨ |…¨…¨…¨…¨… |… /*/
    ¨¨\°°°°°°°°°°°°°/ ^^^^
    ¨¨ \|||||||||||||||/
    Miłego DNIA BUZIAKI

    OdpowiedzUsuń
  13. Witaj Madziu,

    Ale ładne kolorki i zestawienia. Podobnie jak ty uwielbiam i jedne i drugie rośliny. Azalii mam mniej , rododendronów więcej. Tak jak piszesz jedne kwitną co roku z innymi jest problem. Ale jak tu nie kochać takich kwiatów.

    Ciepło pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Nie wyrażam zgody na ukryte reklamy w komentarzach!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...