Lubię mieć w ogrodzie nie tylko nowości, ale także sprawdzone, odporne krzewy. Wiem, że dając im minimum troski, uzyskuję ciekawe efekty i nie musze martwić się o ich zimowanie. Takim krzewem jest żylistek szorstki (Deutzia scarba). Tutaj pisałam o nim w roku 2010. Faktycznie, w moim ogrodzie żylistek jest niezawodny. Rośnie bujnie, kwitnie w czerwcu i jedyne czego wymaga to cięcie korygujące, gdyż jednak rozrasta się dość szeroko. W tym roku dokupiłam do kolekcji odmianę o pojedynczych ale różowawych kwiatach - Strawberry Fields prowadzoną jako niskopienne drzewko.
Kwiaty tej odmiany są pojedyncze, ale jest ich bardzo, bardzo dużo. Gałązki uginają się pod ciężarem kwiatostanów w formie wiechy. Na każdym płatku widać wyraźnie różową plamkę, nadającą pastelowe zabarwienie kwiatom. Istnieje jeszcze jedna odmiana żylistka o różowych kwiatach: odmiana Flore Plena, której kwiaty są dodatkowo pełne. To musi być widok!
Nie narzekam na mojego żylistka, wiem że poradzi sobie dobrze w moim ogrodzie, na dość kiepskiej ziemi i bez systemu nawadniania. Ponieważ mam go w formie kulistej na pniu, będzie wymagał przycinania po kwitnieniu.
U nas rośnie na rabacie bardzo mieszanej, jako uzupełnienie dawnych nasadzeń: derenia, perukowca i bordowych berberysów. Myślę, że ta odmiana sprawdzi się w wielu mieszanych kompozycjach w ogrodzie i w dużych pojemnikach tarasowych!
Kolejny raz, namawiam do poszukiwania ciekawych odmian roślin, którym jest po prostu dobrze w naszym klimacie. Dodaję żylistka do opisów bezproblemowych roślin: Posadź i Podziwiaj!
Witam,w takim rozie musze sie za nim rozejrzeć...mało wymagający i pieknie kwitnie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Polecam! nie będziesz zawiedziona każdą z dostępnych odmian....
UsuńO takim kolorze muszę sobie sprawić - piękny , mam biały ale jest naprawdę cudowny pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńPewnie że tak, różowy też jest ładny! W wersji krzaczastej albo bardziej kompaktowej...
UsuńPewnie że tak, różowy też jest ładny! W wersji krzaczastej albo bardziej kompaktowej...
UsuńTrafiłąś Magdo w dziesiatkę. Własnie wykopałam berberys i zastanawiałam się co posadzić w jego miejsce.Myślałam o żylistku, ale dzięki Tobie poszukam tego różowego, gdyż lubię róż w kwiatach. Dzięki za inspiracje i podpowiedź. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńO, to się cieszę...Pozdrawiam!
UsuńStrawberry Fields jest pierwszym żylistkiem jaki posadziłam i który zachwyca mnie co roku swoimi kwiatami. W tym roku zamienił się w różową chmurę. Wspaniała, niekłopotliwa i chyba niechorująca roślina - przyłączam się do Ciebie i gorąco ją polecam.
OdpowiedzUsuńDzięki, fajnie, że u Ciebie też się sprawdza :-)
UsuńDzięki, fajnie, że u Ciebie też się sprawdza :-)
Usuń