Wczoraj rozpoczął się Festiwal Tulipanowy w Ogrodzie Botanicznym UW, który będzie kontynuowany jeszcze w kolejny weekend. Ze względu na różny termin kwitnięcia, można podziwiać już kwitnące wczesne odmiany, albo poczekać jeszcze kilka dni na odmiany późniejsze...
Z okazji 200-lecia Uniwersytetu Warszawskiego, Ambasada Holandii przekazała tysiące cebulek różnych wiosennych kwiatów, które stopniowo zaczynają kwitnienie. Poza tulipanami, możemy podziwiać fantastyczne łany najzwyklejszych żółtych żonkili. Niektóre są posadzone na rabatach, inne pod drzewami, a wszystkie skłaniają mnie do wpisania żółtych żonkili na jesienną listę zakupów...
W wielu zakątkach Ogrodu przygotowano wiklinowe konstrukcje, obsadzone żonkilami i tulipanami. Są konstrukcje przypominające cebule...
Są napisy, poważne i mniej poważne (tekst "Myszy tu były" wyjaśnia dlaczego na niektórych rabatach nie ma tulipanów tylko bratki)...
Jeśli w ten weekend nie mieliście czasu, zachęcam do spaceru w kolejny weekend, rozkwitną kolejne odmiany. W naszym ogrodzie podobnie. Najwcześniejsze odmiany już kończą kwitnienie, w zasadzie ugotowane w dzisiejszym upale, a późniejsze jeszcze mają całkiem zielone pączki. Teraz kwitną jasne, biało-beżowymi tulipany, a niektóre z nich dziś malowniczo przekwitły.
Kilka jeszcze zostało, choć w pełni słońca wyglądały jak płaskie peonie.
Ta blada odmiana (nieznana z nazwy), z lekko żółtym paseczkiem na płatkach, króluje teraz w moim ogrodzie. Mam ją posadzoną w wielu miejscach, grupowo i zupełnie pojedynczo.
Czekamy na kwitnienie kolejnych odmian, aby się nie frustrować ciągłą niezgodnością odmian z opisem, kupiłam jesienią mieszankę cebul, zatem zupełnie nie wiem czego się spodziewać. W najbliższych dniach kwitnące tulipany będą w naszym ogrodzie wielką niespodzianką! A jak tulipomania u Was?
Informacja o Festiwalu Tulipanowym i program wydarzeń tutaj
Informacja o Festiwalu Tulipanowym i program wydarzeń tutaj
Byłam w sobotę i podziwiałam.
OdpowiedzUsuńPięknie tam - prawda?
Tak, magnolie, zawilce, ciemierniki, sasanki. Tyle piękna, nie tylko cebulkowego :)
UsuńWspaniałe, malownicze miejsce :-)
OdpowiedzUsuńTulipanki skromne ale piękne :-)
Ja lubię jak sezon na cebulowe tak stopniowo się rozkręca jak w tym roku. Dziś rano widziałam coraz bardziej kolorowe rabaty tulipanowe na trawnikach przy ulicach w Warszawie. Jeszcze się nimi nacieszymy...
UsuńCudownie !!! ja tulipany uwielbiam wprost i mam ich całkiem sporo w swoim ogrodzie, właśnie rozpoczęło się ich kwitnienie:) Może uda mi się niebawem pokazać co nieco:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i serdecznie.
O, tak, pokaż! Pięknych cebulowych nigdy dość :)
UsuńPodobają mi się te wiklinowe konstrukcje :)
OdpowiedzUsuńMi też, w zasadzie można popróbować zrobić je samemu...
UsuńPiękne tulipany.
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńA czy są tulipany, mające jadalną cebulkę? ;-)
OdpowiedzUsuńDla myszy na pewno :)
UsuńTulipany mają w sobie to "coś" :D
OdpowiedzUsuńPrzepięknie :-) W niedzielę byłem w Powsinie. Dziś miałem jechać w Aleje Ujazdowskie, ale praca pokrzyżowała mi plany. No i pewnie pojadę tam dopiero po powrocie z Gruzji, czyli po 28 kwietnia. Serdeczności!
OdpowiedzUsuńO, mam Powsin w planach na najbliższe dni, ale tyle się dzieje, że trudno nadążyć :)
UsuńOj szkoda że mnie nie będzie w tym czasie w Warszawie bo chętnie bym to zobaczył :-) Coś wspaniałego :-)
OdpowiedzUsuńUrokliwe zakątki i te tulipany :).
OdpowiedzUsuń