Dziś w nocy padał silny, ulewny deszcz. Rano rabata kwiatowa pod wisienkami wyglądała tak jakby spadł na nią śnieg, a może deszcz białych płatków.
Tutaj zaczątek (początek i koniec) próbnego bukszpanowego żywopłotku, wrócę do opowieści o nim kiedy indziej...
Kolekcja peonii już w pąkach, ciekawa jestem jak im w nowym miejscu i jak zakwitną...
Chaosik bodziszkowo-złotlinowy...
Jeszcze więcej peonii, serduszek, tulipanów i część liliowcowa...
I jeszcze więcej peonii w pąkach...
A wszystko przysypane deszczem wiśniowych, choć przecież śnieżnobiałych płatków. Jest cudnie, prawda?
O tak. Prawie jak w Japonii.
OdpowiedzUsuńJak ja uwielbiam zdjecia ogrodu właśnie wiosną, gdy przyroda budzi się nagle do życia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Ewa
Pięknie...tak magicznie się przez te płatki zrobiło... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:***
Pięknie!
OdpowiedzUsuńPeonie juz w pakach? Ja czekam na moja... Piekne zdjecia!
OdpowiedzUsuń