24 wrz 2012

Amarantowy wrześniowy wrzosiec

Wrzesień, wrzosy, wrzośce...
Od ostatnich dni sierpnia w ogrodzie i w lesie kwitną wrzosy w różnych stonowanych odcieniach fioletowo-różowo-białych. W wiklinowych koszykach przed domem posadziłam też wrzośce w bardzo intensywnym, różowo-amarantowym odcieniu.
Co roku wypatruję ich na giełdzie, kupuję i sadzę nie zważając na to, że nie przetrwają zimy. I każdej kolejnej jesieni, wypatruję, kupuję i sadzę.

Ozdobne jesienią wrzośce należą do gatunku wrzosiec delikatny (Erica gracilis) i nie mają szansy na przezimowanie w ogrodzie w naszym klimacie. Ten gatunek wrzośca pochodzi z północnej Afryki i od początku XIX wieku jest niezwykle popularny w Europie Zachodniej. W Niemczech, Holandii i Francji są produkowane masowo jako podstawa jesiennych dekoracji.

Poszczególne odmiany zaczynają kwitnienie stopniowo od sierpnia do października, a wraz z nadejściem mrozów kończą wegetacje lekko blednąc. U mnie zostawiam je także do późnojesiennych dekoracji.
Moja ulubiona odmiana to "Fischer" o bardzo, bardzo intensywnie amarantowych kwiatach. Często kupuje też doniczki dwukolorowe, z dodatkiem roślinek o białych kwitach, odmiany "Weisse Mayer".

Jutro przed pracą znowu wybieram się na giełdę, może znajdę jeszcze inne ciekawe jesienne rośliny...

6 komentarzy:

  1. Ma cudny kolor, a może jednak przetrwają zimę:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie przyciąga ich wspaniała barwa - super znasz się na odmianach :) ewa

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest ich w tym roku bardzo dużo w sprzedaży, są cudowne. TEż się na nie skusiłam. Roślinka postawiona w mieszkaniu bardzo szybko zaschła, nie piła wody, ale to nie ma znaczenia, bo nie traci koloru i nadal wygląda atrakcyjnie, trzeba tylko uważać, by jej nie trącać, bo wówczas drobne kwiatuszki łatwo się obsypują. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam je, sadzę, że kosze wiklinowe są idealne!

    OdpowiedzUsuń
  5. podobno wrzosy postawione w mieszkaniu przynoszą nieszczęście, wiecie coś na ten temat?
    j

    OdpowiedzUsuń
  6. wrzosy teraz mają swój czas :) Ja lubię je sadzić w grupach (po 3-5sztuk) o podobnej barwie, intensywne barwy z intensywnymi a pastele z pastelowymi.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Nie wyrażam zgody na ukryte reklamy w komentarzach!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...