Nie znam wielu miejsc w Polsce, gdzie udostępniono stałą ekspozycję "konceptualnych" ogrodów pokazowych. Tak jest przy Arboretum w Bolestraszycach, koło Przemyśla. Od kilku lat, tworzone są tam niewielkie, ciekawe i dające do myślenia, ogrody pokazowe.
Ogród Fraktali -
Ogród Fraktali to ogród uniwersalny, który każdy może zinterpretować na swój własny sposób. Natomiast kluczem do wszystkiego staje się... matematyka.
|
Co ciekawe, każdy z twórców buduje swój ogród nie jako ogród ozdobny, ładny czy użytkowy, ale właśnie jako ogród nawiązujący do pewnego przesłania, pewnej myśli filozoficznej. Z tego powodu, to nie są po prostu "ładne" ogrody. A nawet, niektóre wcale nie są "ładne", niektóre są dziwne, inne niepokojące. Jedynie pojedyncze są przykładami ogrodów o typowej funkcji dekoracyjnej.
Ciekawym doświadczeniem jest oglądanie takich ogrodów pokazowych i doszukiwanie się w nich ukrytych znaczeń, nawiązań i filozofii - to czysta ogrodnicza hermeneutyka! Nie ukrywam, że kilka ogrodów było dla mnie mało zrozumiałych i po prostu dziwnych. Ale pomimo tego uważam, że dobrze jest odwiedzać takie miejsca i konfrontować się nie tylko z pięknem ale i nowoczesnym spojrzeniem na sztukę ogrodową.
***
Popatrzmy jak różne mogą być znaczenia ogrodów.
Ogród 1: pierwszy, jedyny, najlepszy. Bardzo podoba mi się prosta forma i dyscyplina. A może to nawiązanie do ogrodów japońskich? A może dobry pomysł na ogród bardzo nowoczesny i minimalistyczny? albo na kiepskiej glebie?
Ogród I - Marek Sak, ASP w Łodzi
Surowy ogród zestawiony jest z przestrzenią zamkniętą magicznym kręgiem, izolującym go od rozbuchanej, barbarzyńskiej nieskończoności.
|
Podoba mi się także ogród nawiązujący do idei poszanowania zasobów wody, zatytułowany "Hydrosfera". W niewielkim zbiorniku wodnym znajdziemy lotosy i lilie wodne, a kompozycja jest bezpieczna, tradycyjna.
Ciekawy jest także ogród z białymi kwiatami, nazwany "Białogłowie" co ma wskazywać na piękno pierwiastka kobiecości w ogrodnictwie! Tak, gdybym miała ogród spokojny kolorystycznie, to może właśnie taki? Przyznam, że podoba mi się jego elegancja i finezja. Białe rzeźby patrzą na białe kwiaty: floksy, róże i hortensje, do tego białoobrzeżone hosty i delikatne konstrukcje drewniane...
Niektóre kompozycje oddalały się w sferę duchową. Tak jest w ogrodzie z czterema kapliczkami poświęconymi świętym chroniącym niegdyś wsie i pola, pomiędzy nimi pozostawiono pół-dzikie zagony...
... Inny artysta, zamienił metalowe odpady w specyficzny ołtarzyk...
Kilka ogrodów zwraca uwagę na drzewa - drzewa na opał, zakrwawione drzewa wycinane, drewno jako jedyny element ogrodu... To ciekawe pomysły, bardzo zaangażowane, choć raczej do przestrzeni publicznej niż domowej...
Ogrody pokazowe tworzone są od kilku lat. Najstarsze, w lekko zmienionej formie rosną od 2011 roku, a w kolejnych latach tworzone są nowe. Ciekawie jest je obejrzeć, zwłaszcza w kilkuosobowej grupie, dzieląc się wrażeniami! Niektóre naprawdę dają do myślenia. Dlatego zostawiam Was z refleksją nad życiem i widokiem na czysto wierzbowy ogród, który powstał z wetkniętych w ziemię wierzbowych badylków. Ogród nazwano "Reinkarnacja"...
Bardzo ciekawe! Nie wiedziałam, że w Polsce można obejrzeć ogrody konceptualne. Kiedy pierwszy raz oglądałam je na wystawie w Anglii, byłam nieco zagubiona. Podoba mi się idea stosowania roślin i ogrodu jako tworzywa artystycznego. Powstają żyjące dzieła sztuki, albo chociaż interesujące nośniki idei.
OdpowiedzUsuńPrawda, że warto je obejrzeć! Nie muszą się podobać, ale dobrze, że starsi i młodsi, zawodowcy i studenci podejmują takie wyzwania :)To zawsze jest coś świeżego...
UsuńBardzo interesujące, inspirujące i trochę intrygujące :-) Na pewno chętnie zobaczyłbym takie ogrody! Bardzo dziękuję za ten post :-) Serdeczności!
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię podglądać takie... dzieła sztuki ogrodowej!
UsuńNiekoniecznie potrzebne są rośliny, żeby stworzyć ogród. Wystarczy pewna myśl i minimum, a otrzymujemy całkiem udany ' produkt końcowy '.
OdpowiedzUsuńŚcięte drzewa zalane krwią.... bardzo wymowne.
Bolestraszyce intrygują. Pomimo małej powierzchni zawsze oferują coś ciekawego. Za każdym razem coś innego. Już we wrześniu Festiwal Derenia.
W tym mocno filozoficznym osadzeniu poszczególnych kompozycji, każdy znajdzie coś dla siebie. Można myśleć o przemijaniu życia, przemijaniu drzew, o naturze, czy właśnie o kobiecości. To ciekawe. Dodatkowo, uważam, że wartością jest różny wiek twórców- i młodzi i starsi i studenci. Każdy miał jakiś pomysł i mógł go wyrazić poprzez sztukę ogrodową...
UsuńI nie jest to tylko sztuka dla sztuki. To także matematyka, religia i filozofia. Wszystko zależy od tego, jak wyrazimy nasze myśli.
UsuńTak, i jako edukator z pasji, bardzo się cieszę, że uczymy tego także młodzież...
UsuńKiedy byłam w Bolestraszycach 3 lata temu, te ogrody konceptualne przedstawiały obraz nędzy i rozpaczy. Rośliny poschnięte, wszystko porośnięte chwastami po pas. Wyglądało na to, że ktoś miał dobry pomysł, ale zabrakło sił i wytrwałości na jego kontynuację. Ale widzę, że to się zmieniło. Ciągle uważam, że to ciekawy pomysł, ale nawet o takie ogrody - jak widać - też trzeba zadbać.
OdpowiedzUsuńWiesz, najstarsze ogrody, te jeszcze z 2011 roku są znacznie gorzej utrzymane niż tegoroczne. Ale całość jest spójna i intrygująca...
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTo zawsze zależy, co się komu podoba, ale odwiedzić zawsze warto, żeby samemu zobaczyć...
UsuńInteresujące :-) chciałabym wybrać się do takich ogrodów :-)
OdpowiedzUsuńSzczególnie interesujący był ogród "drzewo na opał". Bardzo wymowny i dający do myślenia.
OdpowiedzUsuńPiękne :) A dla mnie motywacja, żeby zająć się moim ogródkiem, jak wrócę do domu ;)
OdpowiedzUsuńMotyw z zapałkami genialny :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że trochę się zmieniło w ogrodach konceptualnych. Kiedy ja tam byłam - kilka lat temu - ogrody były bardzo zaniedbane i zarośnięte chwastami. W niektórych wręcz trudno było rozszyfrować "koncept"...
OdpowiedzUsuń