Cyklameny domowe wymagają dość wilgotnego podłoża i chłodnego niezbyt nasłonecznionego miejsca. Są roślinami sezonowymi, w zasadzie nie udaje się ich przechowanie i ponowne pobudzenie do kwitnienia. Produkowane są w różnych odmianach kolorystycznych od bieli przez różowy do zdecydowanego amarantowego.
Ponieważ nie mogłam zdecydować, który kolor najbardziej mi pasuje mam kilka. Biały jest wyjątkowo delikatny, i doskonale kontrastuje z czarnym kotem w tle, prawda?
Wiosna skusiłam się też na sadzonki cyklamena ogrodowego (c.dyskowaty - Cyclamen vernum). Odmiana ta jest typowa dla zachodniej Europy, gdzie często tworzy niziutkie łany w podszycie wilgotnych lasów. W Polsce zimuje, choć w bezśnieżne zimy wymaga okrycia. Cyklameny ogrodowe kwitną późną jesienią - zimą (to nie u nas) - wczesną wiosną. Najlepiej czują się pod liściastymi krzewami w zacisznym miejscu ogrodu. Moje nie wyglądają zbyt rewelacyjnie, choć wypuszczają już listki po letnim spoczynku. Myślę, że zmienię im miejsce i dosadzę kilka nowych. Przesadzę je w miejsce bardziej zaciszne, ale widoczne. Są naprawde malutkie, wielkości przylaszczek. Bardzo się z nich cieszę!
Mam w domu cyklameny i bardzo je lubię.W ogródku też są, ale listków jeszcze nie widać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo lubię cyklameny, ale trochę się obawiałam sadzenia tych ogrodowych. Są takie delikatne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na moje ogrodowe candy na www.ogrodzfantazja.blogspot.com
od dawna mnie zauroczyły cyklameny:)))
OdpowiedzUsuńZ cyklamenami mam miłe wspomnienia, ale to dawne czasy. Te białe są bardzo oryginalne.
OdpowiedzUsuńŁadne kwiaty, swego czasu kupiłem żonie, ale przetrwał do trzech tygodni ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Grzegorz
Cyklameny, dawniej sprzedawano w koszykach, z pałąkiem i wstążką. Zawsze eleganckie, zawsze piękne.
OdpowiedzUsuńFijołki alpejskie, chyba tak się na nie mówi też.