Tawułki (Astilbe) chińska, japońska i Arendsa mają kwiaty w różnych odcieniach od bieli przez fioletowo-różowe aż do ciemno bordowych. Tawułki chińska i japońska mają kwiatostany luźniejsze, szeroko rozłożone na boki, zaś tawułka Arendsa ma puchate, bardziej kompaktowe kwiatostany- na poniższych zdjęciach wyraźnie widać różnicę w kształcie.
Zazwyczaj nie rosną wyżej niż 50-60 cm i szybko rozrastają się w bujne kępki.
Zazwyczaj nie rosną wyżej niż 50-60 cm i szybko rozrastają się w bujne kępki.
Doskonale sprawdzają się wśród żurawek, host i iglaków, wymagają jednak dość dużej porcji wilgoci. Można je też połączyc z parzydłem, świecznicą i języczką. Podobnie jak inne byliny, zimują bez problemu, wymagają okrycia igliwiem, a rozmnażamy je przez podział kępek jesienią. Dodatkowo, kwiaty tawułek świetnie uzupełniają letnie bukiety, gdyż bardzo długo zachowują świeżość w wazonie i można je zasuszyć.
Tegoroczne lato jest dla nich wyjątkowo łaskawe, nawet sadzone tej wiosny już zaczynają kwitnienie!
Jeśli masz zacieniony kącik, a chcesz ubarwić go letnimi kwiatami, wyszukaj tawułkę w swoim ulubionym kolorze!
Hej, tu paddington z gazetowego forum, zerknij, proszę na maila @gazeta, dziękuję!
OdpowiedzUsuńOjoj, już zerkam!
OdpowiedzUsuńAleż u Ciebie pięknie!
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie ile pracy kosztował ten efekt. Gratuluję i pozdrawiam serdecznie!
Madziu! Powiedz mi, skąd te tawułki się pozyskuje? Poznałam je niedawno, kiedyś nie doceniałam ich uroku. Bywają w ogrodniczych sklepach, bo jakoś nie trafiam?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam przedwiosennie.
sadzonki tawułki już można nabyć w sklepach ogrodniczych. Ja wczoraj kupiłam....4 zł za sztukę. teraz czekam na efekt. Nabyłam w różnych kolorach i posadziłam kaskadowo tzn na przemian kolorami. Przed nimi umieściłam campanulę (również 4 zł) w kolorze fiolet _ sa to dzwoneczki i osiągają wysokość 20-30 cm. Myślę, że na tle tawułki odniesie to fajny efekt, ale trzeba teraz poczekać. WIĘC CZEKAM...niecierpliwie.
OdpowiedzUsuńpostanowione! w przyszłym roku posadzę tawułki , pieknie się prezentują , takie delikatne.....
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuńTez posiadam takie tawułki. Rosną u mnie w północnej części ogrodu,między hostami, żurawkami i pulmonariami. W tym roku pierwszy raz powinna zakwitnąć buraczkowa :-)
zielonastrefa.wordpress.com
To prawda! Bardzo je lubię....choć w czasie suszy wymagają obfitego podlewania.....
OdpowiedzUsuń