W sezonie jesienno-zimowym, mam trochę więcej czasu na lektury, zazwyczaj około-ogrodowe. W ostatnich dniach moja biblioteczka powiększyła się o dwa tytuły, bardzo przeze mnie radośnie przyjęte, choć z pewnością skierowane do wąskiego grona czytelników. Obydwie książki stały się pretekstem do naszych ciekawych spacerów i kolejnych opowieści na blogu.
Park Skaryszewski w Warszawie
Ten zabytkowy i rozległy park od dawna był na naszej liście spacerowej. Znaleźliśmy czas by go odwiedzić dopiero w grudniu, co pozwala zobaczyć go w nietypowej, bezlistnej odsłonie.
Zróżnicowane kompozycje są atrakcyjne także bezlistnie |
W Parku Skaryszewskim, na terenie dawniej rolniczym, wokół zbiorników wodnych (częściowo opróżnionych przed zimą) w latach 1905-1920 stworzono rozległy park o charakterze swobodnym, krajobrazowym, wzorowany na założeniach angielskich. Projektantem parku był wybitny twórca wielu polskich ogrodów - Franciszek Szanior.
Pomimo niemalże stu lat, które upłynęły od jego zaprojektowania, do dziś zachowany jest naturalistyczny charakter zróżnicowanych nasadzeń. Strzelistym iglakom towarzyszą zróżnicowane drzewa i krzewy liściaste, a dzięki niezwykle ciepłej pogodzie, trawniki są wciąż zielone.
Centralny staw jest odwiedzany przez mewy i kaczki, dokarmiane przez najmłodszych spacerowiczów.
Sztuka w Parku Skaryszewskim
W projekcie Parku Skaryszewskiego istotne miejsce zajęły współczesne projektowi rzeźby, przedstawiające jakże odmienne wizje kobiecości.
Ten wizerunek, autorstwa Henryka Kuny był prezentowany na jednej z Wystaw Światowych w Paryżu w 1925 roku.
Bardzo harmonijna i dostojna - pani uwieczniona w sylwetce "Rytm". Zupełnie inna, bardziej wiotka, ulotna i delikatna jest Tancerka, rzeźba Stanisława Jackowskiego z roku 1927.
Również i ona jest osadzona w kompozycjach roślinnych, tutaj - bardziej formalnych, geometrycznych. Z całą pewnością ta część Parku Skaryszewskiego jest najpiękniejsza latem, gdy kwitną róże wypełniające regularne rabaty.
Rozpoznawanie bezlistnych pędów
Odwiedzanie w grudniu parków i zieleńców daje możliwość doskonalenia niełatwej umiejętności rozpoznawania drzew i krzewów w stanie bezlistnym. To właśnie był pretekst do naszego spaceru. Zaczytuję się ostatnio w atlasie pędów zimowych (tutaj opis), starając się zapamiętać, że jeśli:
Pędy bezlistne. Pąki boczne nakrzyżległe, rzadziej po 3 w okółku. Pąk szczytowy większy od pąków bocznych, to....
... kalina hordowina (Viburnum lantana). Tutaj tak bezlistna i bezkolorowa, że aż biało-czarna...
Natomiast jeśli: Pędy bezlistne. Pąki boczne nakrzyżległe, rzadziej po 3 w okółku. Pąk szczytowy nie większy od pąków bocznych albo brak, to (ratuje nas obecność owoców):
...śnieguliczka biała, choć przecież różowa (Symphoricarpos albus), odmiana ozdobna Amethyst.
Bywa też prosto i jednoznacznie: Pędy bezlistne. Pąki okryte jedną łuską (czasami dwoma zrośniętymi), ale kształt, wielkość i mechatość ułatwia...
...rozpoznanie magnolii pośredniej (Magnolia x soulangeana).
Oczywiście nasz spacer to także lipy, brzozy, klony, jesiony i wiele innych, nie tak dekoracyjnych gatunków, ciągle trudnych do rozpoznania bez liści lub pączków. Zachęcam gorąco do wykorzystania jesienno-zimowych spacerów do spotkania ze sztuką lub sztuką rozpoznawania roślin na pozór nierozpoznawalnych...
Już nie mogę się doczekać tych magnolii wiosną :)
OdpowiedzUsuńTo już całkiem niedługo!
UsuńTak blisko mnie... Rzut beretem przez kanał. Trochę bezczelnie wkleję link do skaryszewskich magnolii.
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/ewaogrody/photos/pb.1422991407929993.-2207520000.1451245831./1650619935167138/?type=3&theater
Tak, pamiętałam Twoje wiosenne zdjęcia...
UsuńUwielbiam podpatrywać przyrodę- niestety tylko obecnie w swoim ogrodzie;) to takie ciekawe:)
OdpowiedzUsuńPewnie, że tak! O każdej porze roku można wypatrywać czegoś ciekawego :-)
UsuńMój ulubiony park!! Uwielbi go sentymentalnie i tak po prostu :-)
OdpowiedzUsuńO, jak miło. A dla mnie jest to parkowe odkrycie, nie bywałam tam zbyt często...
UsuńMimo, że bezlistnie to i tak pięknie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i serdecznie.
To prawda, dobrze jest mieć czas na takie spacery :-)
UsuńNie wiem czemu ale mam nieodparte wrażenie, że dziś nie projektuje się parków i tych projektów nie wciela się w życie (nawet jeśli są) więc jeśli nie będziemy pielęgnować tych pięknych złożeń sprzed wieków nic w miastach nie zostanie. Piękny park.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Trudno się z Tobą nie zgodzić. To co dla mnie jest najciekawsze w takich projektach to ich trwałość i kompleksowość. Dzięki zachowaniu pewnych zasad harmonii są piękne do dziś, a połączenie elementów architektury, sztuki i roślin jest idealne. I nie odnoszę tego tylko do założeń historycznych, także tak jak tu - niemalże współczesnych czy też całkiem współczesnych. Do tych współczesnych niestety nie przychodzą mi do głowy ciekawe polskie pomysły, a jedynie Szwecja, Dania, Francja....
Usuńnawet zimą (albo raczej jesienią) wyglądają pięknie :)
OdpowiedzUsuńTak, to prawda. Dobry projekt jest atrakcyjny o każdej porze roku...
Usuńpiekne zdjecia :)
OdpowiedzUsuń