STRONY MOJEGO OGRODU:

28 lut 2016

A jutro zakwitną derenie...

Wśród wielu roślin, które zaczynają bardzo wcześnie wegetację w moim ogrodzie jest także i dereń jadalny (Cornus mas). Ten dereń należy do roślin w zasadzie bezproblemowych, o małych wymaganiach. Rośnie na każdej glebie, także suchej jak u mnie. Dobrze znosi zanieczyszczenie powietrza i okresowe przesuszenie. Warto go posadzić szczególnie wtedy, kiedy nasz ogród nie leży na wyjątkowo urodzajnej glebie i mieszkamy blisko miasta.
barwy ogrodu blog ogrodowy
Pączki derenia jeszcze są schowane

Dereń jadalny kwitnie wyjątkowo wcześnie, zazwyczaj już w początku marca na jego gałązkach pojawiają się limonkowo-cytrynowe małe bukieciki kwiatów. Botanik zauważy, że są to baldachy... W początkach jesieni, we wrześniu w ich miejscu pojawią się podłużne owoce.

Dereń jadalny - kwiaty i owoce

Bardzo lubię w dereniu jadalnym jego wczesne kwitnienie, ale nie zapominajmy, że jego owoce są prawdziwym skarbem. Zawierają wiele wartościowych składników: witaminę C, przeciwutleniacze. Na surowo nie bardzo nadają się do spożycia, ale można przerabiać je na konfitury albo nalewki. Ale to będzie plan na jesień, teraz cieszmy się obfitością pączków na każdej gałązce.
deren kwiaty
Za kilka dni żółte pączki zamienią się w żółte kwiatostany
 

Ciemierniki

Kolejne kwitnące skarby przedwiośnia w moim ogrodzie to ciemierniki (Helleborus sp.). Od kilku lat zbieram różne gatunki i odmiany, sadząc razem, na rabatach, które widzę z okna. Z radością powiększyłam moją kolekcje o kilka różnych kolorów ciemierników o pełnych kwiatach. Są to różnokolorowe formy ciemiernika z serii Double Ellen. Moje doświadczenie wskazuje, że powinny dobrze przezimować i kwitnąć w kolejnych latach bez kłopotu.
ciemiernik pełny
Różowy pełny ciemiernik
 
Ciemierniki pełnokwiatowe mają różnokolorowe płatki korony, a kwiaty są często wzniesione do góry. Bardzo ładnie wyglądają, szczególnie posadzone razem, na jednej rabatce. Może się także zdarzyć, że wśród siewiek znajdziemy nowe, zupełnie inne mieszanki kolorystyczne...
 

Leniwy dzięcioł

Spacerując dziś po ogrodzie zauważyłam, że do naszej ptasiej stołówki przylatują nie tylko czyże, sikorki i kosy. Dzisiaj odwiedził nas dzięcioł średni (Dendrocopos medius). Widuję go często na naszych drzewach, jest gatunkiem często zamieszkującym tereny przy lasach, przedmieścia, stare ogrody. Nasz gość urozmaica sobie posiłki: niekiedy pożywia się owadami na pniach drzew, niekiedy przegryza nasionka słonecznika.
dziecioł sredni
Na modrzewiu lub pod świerkiem zawsze znajdę coś na śniadanie...
 
Warto wiedzieć, że dzięcioł średni jest częstym gościem naszych karmników. Jest też ptakiem o stałym rewirze zamieszkania. Jeśli bywa w ogrodzie, znaczy to, że mieszka gdzieś w okolicy. Cieszę się zatem z odwiedzin takiego sąsiada!




22 lut 2016

Zamoknięte pączki na przedwiosennej rabacie...

Wśród niezwykle zmieniającej się pogody nie jest łatwo znaleźć dłuższą, bezdeszczową chwilę na spacer po ogrodzie. Wczoraj w południe, jako krótki przerywnik pomiędzy kolejnymi ulewami wyszło słońce. Udało się wykorzystać ten moment na poszukiwanie pączków na kolejnych zwiastunach wiosny...
Nasz oczar trwa w cudownym rozkwicie, dając lekko cytrynową plamę pomiędzy jeszcze uśpionymi krzewami.
oczar
U jego stóp mam kolekcję ciemierników. Na niektórych widać już przygotowane do otwarcia pączki. Co roku staram się dosadzać kolejne, marząc jeszcze o odmianach podwójnych. W tym roku ciemne, bordowe ciemierniki zakwitną wcześniej niż białe.
ciemiernik
Na tej rabacie mam jeszcze białą forsycję (opisywaną już wielokrotnie, na przykład tutaj), która czeka w gotowości. Spodziewam się kwiatów w połowie marca, a na razie osłonki pączków lekko pękają i już widać różowobiałe płatki.
forsycja
Puchatość wierzbowych "kotków" nikogo już nie dziwi, jest radosnym dodatkiem do uśpionych rabat.
wiezrba
Prognozy na najbliższe dni nie zwiastują wielkiego ocieplenia. Pomimo tego, handlowcy zaklinają wiosnę! Nie mogłam się oprzeć pokusie i kupiłam mikro sadzonki bratków. Tak, zawsze cieszyłam się z wczesnych bratków  w marcu, teraz mam w lutym! Bratki są wytrzymałe na niewielkie przymrozki, poczekam aż jeszcze troszkę się wzmocnią i wyjadą do dużych donic przed dom. A na razie są to takie drobiazgi, choć z pączkami!
bratki
 
Tym zielonym bardzo zdjęciem kończę dzisiejszą opowieść. Mam zielone bratki, zieloną bluzkę, zielone kolczyki i zielone paznokcie. A wszystko dlatego, że w piątek mam wykład na 3 Spotkaniu Blogerów Ogrodniczych w Poznaniu. Zapraszam!
 Pełen program tutaj - mój wykład w piątek, serdecznie zapraszam!
 
 

14 lut 2016

Kochanie wyciąłem hortensję czyli o zarządzeniu procesem ogrodowania...

Jest coraz cieplej, coraz bardziej słonecznie i coraz więcej czasu spędzamy na pracach ogrodowych. Ponieważ zostawiamy byliny na rabatach na zimę, to teraz jest czas na wielkie ogrodowanie: sprzątanie, wycinanie, rozdrabnianie...

Jednym z istotnych problemów ogrodowej pracy wspólnej jest wycięcie tego co powinno być wycięte (i niczego więcej), przycięcie tego co ma być przycięte (a nie tego co rośnie obok i wcale nie powinno, choć wygląda prawie tak samo). I tym razem nie nawiązuję do umiejętności rozpoznawania roślin w stanie bezlistnym. W tym roku opracowaliśmy wytyczne ogrodowe dla laika, czyli dla mojego M, który biologiem nie jest...
Wyglądają tak:
 
Małe zdjęcia i podpisy: obciąć, obciąć na amen, też obciąć na amen, ogólnie uporządkować, ściągnąć do płotu, dławisz oddaławić (dławisz jest prosty do zapamiętania), coś naprzeciwko wierzby przyciąć... I dzięki tej prostej metodzie, dzisiejszy dzień był cudownie pracowity, spokojny i nie zakończył się radosnym okrzykiem: Kochanie, wyciąłem hortensję, tak jak chciałaś :)
Mam za to:
cudownie uwolnione od winobluszczu gałęzie sosny - żółciutkiej odmiany Wintergold,
przycięte gałązki krzewinek: tawuły i hortensji i pozostawione czuprynki miskantów,
badylki z krzewów przygotowane do rozdrobnienia, oddzielnie od zagrzybionych liści do zniszczenia,
wysuszone pędy floksów przeniesione w stronę kompostownika.
A w promieniach już prawie wiosennego słońca przyjemnie było porządkować rabaty, gdzie między zeszłorocznymi pędami zielenią się już młode liście...
 
Przed zachodem słońca duża część zadań została zrobiona i wykreślona, pozostałe czekają w kolejce do następnego weekendu, a tymczasem coraz więcej zielonego w ogrodzie...

 
Ciekawa jestem Waszych postępów w przed-wiosennych porządkach ogrodowych. Jak sobie radzicie ze spisem prac do wykonania?
A post nieprzypadkowo jest w Walentynki, wszak wspólna praca w ogródku jest przyjemniejsza niż samodzielna, nawet jeśli czasami zostanie wycięta hortensja :)

 
 

8 lut 2016

Trzy kolory oczarów...

Bardzo lubię oczary. W kolejnych latach czekam na ich pierwsze, przedwiosenne kwiaty. Tutaj, na blogu notuję kiedy pojawiają się po raz pierwszy. W tym roku oczary zakwitły jeszcze wcześniej niż w latach ubiegłych. Pomijając jednego dziwaka, który kwitnie w listopadzie, moje oczary zakwitły w ostatnim tygodniu stycznia, tydzień wcześniej niż w ubiegłym roku.
oczar
Cytrynowe płatki rozchylają się w słońcu
Moje oczary (Hamamelis) są niewysokimi i dość szerokimi krzewami. Miałam dużo szczęścia i kupiłam je jako kwitnące krzewy. Dzięki temu mogłam od razu być pewna koloru kwiatów. W moim ogrodzie rosną w miejscu półcienistym, na lekkiej, kwaśnej glebie. Nie stosuję żadnych wyjątkowych zabiegów pielęgnacyjnych, nawożę je przeciętnie, podsypując trochę kompostu, trochę nawozu do iglaków.
oczar
Duże kwiaty są luźno rozrzucone na gałązkach
W ciepłe, słoneczne dni kwiaty oczarów pachną, wyczuwalnie ale nie przesadnie intensywnie. Nie są aż tak liczne jak na zdjęciach katalogowych, ale dzięki intensywnemu odcieniowi są wyraźnie widoczne z daleka.
oczar
Cytrynowe płatki kwiatów na kasztanowych zdrewniałych podstawkach
Cytrynowe, żółte kwiaty mają oczary:
oczar omszony (chiński) Hamamelis mollis,
oczar wirginijski Hamamelis virginiana,
oczar pośredni Hamamelis x intermedia - odmiana Pallida, Arnold Promise, Westerstede.

Rudo-brązowe oczary

Oczary, choć są roślinami kolekcjonerskimi, bywają też sadzone w zieleni publicznej. Mam swoje ulubione okazy, które rosną na Uniwersytecie Warszawskim. Przed moim budynkiem, Wydziałem Biologii UW, w miejscu zacisznym i niezbyt widocznym roślinie oczar o rdzawo-brązowych kwiatach. Niestety, ten kolor kwiatów zlewa się z brązem pędów i patyków innych roślin. Z daleka krzew jest zupełnie niewidoczny i mało atrakcyjny. Dopiero bliskie spojrzenie pozwala zachwycić się pięknem rudawych kwiatuszków.

oczar
Jeśli jest chłodniej, kwiaty chowają się
 
Rudo-brązowo-pomarańczowe kwiaty ma wiele odmian oczarów:
Hamamelis brevipetala,
Hamamelis x intermedia w odmianach: Jelena, Aphrodite, Ruby Glow, Orange Peel, Orange Beauty, Harry, Spanish Spider, .
W chłodne, wietrzne dni, taśmowate płatki zwijają się i kurczą zamykając kwiaty, na słońcu rozchylają się i kolor wydaje się być inny. Poniżej: ten sam oczar na słoneczku - kwiaty wydają się bardziej pomarańczowe niż czerwone.
oczar
 

A może czerwone oczary?

Kolejny krzaczek oczara, który lubię odwiedzać na przedwiośniu rośnie na Kampusie Centralnym UW i ma czerwone kwiaty. Tutaj płatki są węższe, jakby nitkowate a ich krwisto czerwony odcień widoczny jest z daleka. Gdyby jeszcze było ich tak dużo jak na zdjęciach katalogowych...

 
Czerwone kwiaty mają oczary:
Hamamelis x intermedia w odmianach: Diane, Feuerzauber, Birgit, Rubin.
oczar
 
W ostatnich latach oferta sklepów internetowych czy ogrodników na allegro znacznie się powiększyła. Bez problemu można kupić wiele z wymienionych odmian, a nawet odmiany płaczące i bardziej fioletowe czy też z jaśniejszym brzegiem na liściach. Nawet jeśli nasze krzewy nie będą tak obficie ukwiecone jak te na zdjęciach katalogowych, warto mieć oczary na naszych przedwiosennych rabatach. Warto też wypatrywać kwitnących oczarów, może wypatrzymy je gdzieś w parku, arboretum czy ogrodzie botanicznym...

3 lut 2016

Zima, przedwiośnie, pierwiośnie, wiosna - jaka teraz jest pora roku?

Zima, wiosna, przedwiośnie - dużo, dużo się dzieje w przyrodzie, dużo się dzieje w pogodzie. W ciągu kilku dni siarczysty mróz przechodzi przez odwilż w przedwiosenną słoneczną pogodę...

fenologia pory roku
25 stycznia 2016 - siarczysty mróz i obfita pokrywa śniegowa
Obserwując zmiany w wegetacji roślin i zachowaniu zwierząt, warto wiedzieć, że pory roku mogą być wyznaczane w oparciu o różne kryteria i tak naprawdę, w czasie kalendarzowej zimy możemy być już w fenologicznej wiośnie!

Astronomiczne pory roku

Najprostszy, najczęściej używany, a jednocześnie najbardziej zgrubny jest podział na cztery pory roku w oparciu o zjawiska astronomiczne. Umówiono się bowiem, że okrągły rok można podzielić na cztery pory roku, których daty graniczne są sztywne i wynikają z: równonocy wiosennej (20/21 marca), równonocy jesiennej (22/23 września) oraz przesilenia letniego (21/22 czerwca, najkrótsza noc) i zimowego (21/22 grudnia, najdłuższa noc). Nawet w klimacie umiarkowanym, jak w Polsce, dość szybko zauważono, że zmiany pogody nie zawsze następują skokowo, w określonym dniu kalendarza. Dlatego dodano dwie przejściowe pory roku: przedwiośnie i przedzimie. Czasami, można mieć wrażenie, że w niektórych rejonach Polski szaro-bure przejściowe pory roku zastąpiły prawdziwą zimę.
 
fenologia pory roku
1 lutego 2015 - jeszcze śnieg i już kiełki szafirków, narcyzów...

Klimatyczne pory roku

Nasza intuicja podpowiada nam, że zamiast trzymać się ściśle kalendarza, rozsądniejsze wydaje się określanie pór roku w oparciu o temperaturę powietrza. W końcu w zimie ma być zimno, w lecie ma być ciepło. Co to oznacza tak naprawdę? Dla terenu Polski, w 1949 roku, Eugeniusz Romer, opracował podział na sześć klimatycznych pór roku. Niekiedy dla dokładności, dodaje się jeszcze dwie kolejne: przedlecie i polecie. I tak:
  • zima -  średnia dobowa temperatura < 0 stopni C,
  • przedwiośnie  -  0 stopni C <; średnia dobowa temperatura < 5 stopni C,
  • wiosna - 5 stopni C < średnia dobowa temperatura < 15 stopni C,
  • lato - średnia dobowa temperatura > 15 stopni C,
  • jesień - 5 stopni C < średnia dobowa temperatura < 15 stopni C,
  • przedzimie - 0 stopni C < średnia dobowa temperatura < 5 stopni C,
  • zima - średnia dobowa temperatura < 0 stopni C....
Pomiary temperatury dają nam pewne wartości bezwzględne, łatwo porównywalne, ale czy pozwalają na opis cykliczności zmian świata żywego? Zapis takich właśnie parametrów, jako wyznaczników pór roku zaproponował już w 1895 roku, niemiecki przyrodnik Egon Ihne.

27 grudnia 2015 - kwiatostany leszczyny delikatnie otwarte

 Fenologiczne pory roku


Organizmy żyjące na danym terenie, w zależności od zmieniających się parametrów klimatycznych, zmieniają swoje procesy życiowe, tak, żeby ich cykl życiowy był najbardziej optymalny. Po kilku słonecznych, cieplejszych dniach (i nocach) niektóre rośliny rozpoczynają wegetację, a zwierzęta przystępują do sezonu lęgowego. Wydaje się, że to właśnie reakcja organizmów (roślin i zwierząt) na cyklicznie zmieniającą się pogodę jest najbardziej naturalnym wyznacznikiem pór roku. To właśnie są fenologiczne pory roku. Warto dodać, że na terenie Polski, także fenologiczne pory roku zmieniają się stopniowo, od zachodu na wschód. Warto obejrzeć ciekawe mapy 2014-2015 tutaj.
 
fenologia pory roku
30 stycznia 2016 - pierwsze kwiaty na moim oczarze

Długofalowe obserwacje fenologiczne

Na terenie Polski w kilku rejonach prowadzono długofalowe zapiski obserwacji fenologicznych. Bardzo ciekawe dane zgromadzono w latach 1958-2009 dla Poznania, a od 1951 nieprzerwanie (!), co tydzień (!) prowadzone są obserwacje na terenie Białowieskiego Parku Narodowego. Warto dodać, że obserwacje białowieskie są jednymi z najdłużej prowadzonych na świecie i dają nam rzetelne informacje o obserwowanych skutkach zmian klimatycznych.
 

Czy pory roku się zmieniły?

Wszyscy zauważamy, że średnie temperatury poszczególnych miesięcy, pór roku, lat zmieniają się. Czy znajduje to odbicie w obserwacjach fenologicznych? Tak, jednoznacznie widać, że dwie pierwsze po zimowe pory roku: przedwiośnie i wiosna następują szybciej. W niektórych latach, przyrodnicze przejawy przedwiośnia w Poznaniu były widoczne już od początku lutego (np. w roku 1990), wcześniejsze przyjście wiosny nie przyspiesza lata, które pozostaje w Polsce najbardziej stabilna porą roku, stopniowo i coraz później przechodzącą we wczesną jesień (trwająca niekiedy nawet do końca października). Typowa zima, bez oznak wegetacji roślin rozpoczyna się dopiero w pierwszych dniach stycznia, albo nawet lutego. W porównaniu z latami 1950-1970, w ostatnich dziesięcioleciach, czas trwania zimy skrócił się o 30 dni, a w niektórych rejonach Polski, w niektórych latach, ta pora roku już nie występuje.


fenologia pory roku
Moje zapiski pokazują, że oczary zaczynają kwitnienie na przełomie stycznia i lutego

Oznaki fenologicznego przedwiośnia, wczesnej wiosny i wiosny

Zwyczajowo, przyjęto, że przedwiośnie to czas, w którym kwitną takie rośliny jak leszczyna, dereń, olsza czarna, przebiśniegi, wawrzynki wilczełyko, przylaszczki, zawilce i podbiał.
Wczesna wiosna (pierwiośnie) powinno kojarzyć nam się z kwitnieniem czeremchy zwyczajnej, mniszka lekarskiego, pierwiosnków i drzew owocowych, a także rozwijaniem się liści brzozy, buków, klonów.
Natomiast wiosna to czas kwitnienia lilaków, głogów i kasztanowców, narcyzów, żonkili i tulipanów.


fenologia pory roku
W ciągu ostatnich kilku ciepłych dni, na oczarach rozwinęły się liczne kwiaty.

Obserwacje fenologiczne

Poza naszymi, amatorskimi obserwacjami, odnoszącymi się głównie do sezonu wegetacyjnego roślin ogrodowych, można prowadzić także systematyczne obserwacje fenologiczne w sposób bardziej uporządkowany. Niekiedy takie dzienniczki prowadzone są w szkołach w ramach lekcji przyrody czy kółek zainteresowań. Dla chętnych - opis obserwacji wybranych gatunków i instrukcje tutaj.
 
 
Popatrzmy zatem na nasz ogród, popatrzmy które rośliny już kwitną. Zanotujmy, kiedy w naszym ogrodzie zima przechodzi w przedwiośnie! 

1 lut 2016

Cebulkowe doniczkowe - w tym roku szafirowe...

Jak co roku,  w styczniu i lutym kupuję co tylko można, mieć kolorowe kwiaty już, bez czekania do wiosny.
blog ogrodowy barwy ogrodu
Najbardziej typowe szafirki lubię najbardziej
 
W poprzednich latach, wybierałam się na giełdę ogrodniczą aby kupować malutkie doniczki z cebulkami szafirków lub narcyzów. Ostatnio zauważyłam, że jest ich ogromny wybór we wszystkich okolicznych dużych marketach. Nie miałam problemu z wyborem czy kupić szafirki czy kupić narcyzy. Kupiłam i szafirki i narcyzy...
 
blog ogrodowy barwy ogrodu
Stopniowo zasychające kwiatostany nadal są piękne
Moje ulubione przed-wiosenne cebulowce to zwykłe, najbardziej zwyczajne i najbardziej szafirowe szafirki. Mam też i pachnące drobne narcyzy, mam cebulki hiacyntów, ale to właśnie szafirki dają mi najwięcej radości.
blog ogrodowy barwy ogrodu
Uprawa szafirków w doniczkach nie jest trudna.
 
Cebulkowe doniczkowe z lat poprzednich tutaj:
zimą 2015 roku - też szafirki
zimą 2013 roku - pachnące hiacynty
zimą 2010 roku - pastelowe hiacynty
 
Po opadnięciu i zasuszeniu się kwiatów, doniczki z cebulkami przekładam do piwnicy, pozwalam zaschnąć liściom, a potem przesadzam do ogrodu, gdzie zazwyczaj się przyjmują.
A zanim przyjdzie prawdziwa wiosna, z przyjemnością patrzę i fotografuję, pozwalając sobie niekiedy na bardziej nasycone kobaltowo-szafirowe obrazki...
Wersja bardziej odlotowa :)
 
A które z cebulkowych królują u Was na parapetach?