STRONY MOJEGO OGRODU:

28 lis 2014

A na zajęciach z florystyki...

Listopadowe szarości przełamuję kursem florystyki, na który teraz mam czas. Raz w tygodniu, po pracy mogę mieć ogromną przyjemność zajmowania się swoją pasją. W miłym towarzystwie, pod krytycznym okiem naszej mistrzyni, próbujemy jeszcze dość nieporadnie układać kwiaty...
Najpierw zachwyt nad bujnymi kolorami w środku jesiennej szarości ...
Jak dobrać kolory, skoro wszystkie są piękne, choć każdy w swoim rodzaju?
Czy ja naprawdę mówiłam kiedykolwiek, że nie przepadam za różowym? Tak, nie przepadam, ale ten różowy z odrobiną zieleni albo bieli, to już jakby nie-całkiem-majtkowy-różowy...
 Robi się jeszcze ciekawiej, jeśli dodamy do niego troszkę zieleni, fioletu, bieli...Kwiaty tak piękne, dorodne i wysokie, wcale nie zimowe...Aż szkoda, przycinać...
A potem, okazuje się, że to wcale nie jest takie proste... Więc jeszcze raz i jeszcze raz i w końcu już bardziej intuicyjnie udaje się...
I jeszcze taki, trochę inny w kolorystyce, jakby bardziej nowoczesny, ułożony przez Władkę...
A potem układamy bukiety na konstrukcji z badylków wierzbowych albo winobluszczowych...
I większy bukiet Władki...
Ćwiczymy też kompozycje w naczyniu...
Pewnie nigdy nie będę zajmować się florystyką zawodowo, ale troszkę podszkolić się jest miło. .. Polecam twórcze spędzanie jesienno-zimowych wieczorów!

23 komentarze:

  1. Piękne kolory!!! A takie kursy to bardzo przyjemne spędzanie wolnego czasu:) ..miałam kiedyś z tym do czynienia;) ale ot już miła przeszłość:) Serdecznie pozdrawiam, tak bajkowo-kwiatowo:) Kamila:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, na pierwszych zajęciach czułam się nieswojo, od lat prowadzę różne warsztaty, a nie bywam słuchaczem. Potem się odprężyłam i poczułam wielką radość!

      Usuń
  2. Nigdy nie mów nigdy :) Kto wie, może kiedyś będziesz takie bukiety zawodowo wykonywać :) Przyjemne takie warsztaty są, muszę się rozejrzeć może i w mojej okolicy coś takiego się dzieje.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To było moje wielkie marzenie z młodości, zawodowo zajmuję się innymi rzeczami, ale ciągle ciągnie mnie do kwiaciarstwa...

      Usuń
  3. Piękne bukiety i piękne zajęcie. Niestety w mojej okolicy trudno o taki florystyczny kurs a chętnie bym skorzystała. Pozdrawiam ciepło i kolorowo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! ja szukałam tego kursu od kilku lat, nie mogłam dopasować terminów do mojego planu zajęć i w końcu się udało!

      Usuń
  4. Jak się nazywają te zielone kwiaty podobne do goździków? Dodają uroku! Pozdrawiam cieplutko w te jakże zimne dni

    OdpowiedzUsuń
  5. Podziwiam!!! A bukiety wcale nie wyglądają na amatorskie. Naprawdę!

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne kompozycje! Chyba też się kiedyś skusze na taki kurs. No i te kolory!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skuś się, skuś, to niesamowita przyjemność...

      Usuń
  7. Niezła kompozycja, jeju sama muszę nad tym pomyśleć.

    OdpowiedzUsuń
  8. No i super, to bardzo cieszy :)
    Pamiętam swój pierwszy kontakt z florystyką. Najbardziej zdumiało mnie cięcie roślin na kawałeczki (!!!!) - największe odkrycie i najbardziej potrzebne w dalszej drodze do florystyki. Takie proste ...
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak piszesz, najpierw obawa i poczucie, że szkoda uciąć, a potem jakoś poszło...

      Usuń
  9. Oj Moja Droga, zazdroszczę Ci tych zajęć:))) Ja uwielbiam takie prace i kwiaty mogłabym układać bez końca....niestety na razie na takie szkolenie na razie czasu brak !!!!
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Moja Droga, całe lata nie miałam czasu, aż znalazłam zajęcia, które mi pasują czasowo, są wieczorami. A przed nimi zdążam być w dwóch pracach, trochę to kwestia determinacji...
      pozdrawiam,
      m.

      Usuń
  10. Prześliczne kompozycje! Samo przebywanie wśród kwiatów daje mnóstwo radości a możliwość stworzenia z nich czegoś wyjątkowego daje na pewno satysfakcję.
    Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Super, chętnie bym na takie zajęcia poszła, wyszły piękne te bukiety, uwielbiam takie różowo-pudrowe róże :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! ja w zasadzie nie lubię takiego jasnego różu, ale z dodatkami wyszło całkiem całkiem...

      Usuń
  12. Piękne bukiety.
    Sądziłam, że to półmetek kursu. Teraz jesienią takie zajęcia to coś fantastycznego.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Przepiękne bukiety. Masz rację, chyba też się zainteresuję tym bliżej, zwłaszcza teraz w zimowe długie wieczory to będzie miłe urozmaicenie..

    OdpowiedzUsuń

Nie wyrażam zgody na ukryte reklamy w komentarzach!