STRONY MOJEGO OGRODU:

27 paź 2009

Delikatny grujecznik...

Są drzewa o delikatnych, niepozornych liściach, które latem nie odgrywają pierwszoplanowej roli w ogrodzie czekając by przyciągnąć uwagę niezwykłymi jesiennymi kolorami..
Takim drzewem jest grujecznik japoński (Cercidyphyllum japonicum), jak sama nazwa wskazuje spotykany głównie na Dalekim Wschodzie.
Grujecznik jest drzewem średniej wysokości, dorasta w Polsce do ok 10m, nie wytwarza ciekawych kwiatów ani owoców. Jego atutem są delikatne, sercowate listki. W sezonie mają ciekawy odcień zieleni: między turkusem a zimną miętą z delikatną kroplą fioletu. Fioletowy blask podbarwia młode gałązki i listki, co przy srebrnym odbiciu spodniej strony liścia daje ciekawe wrażenie kolorystyczne.

Grujecznik ciekawie przebarwia się stopniowo już od września, jego liście stają się zaskakująco żółto-różowe w odcieniach rzadko spotykanych u naszych rodzimych gatunków.
Grujecznik nie ma wyjątkowych wymagań, najlepiej się czuje w bardziej wilgotnej i cienistej części ogrodu, gdyż w Japonii jest po prostu drzewem leśnym. Szczególnie jesienią rozjaśni kompozycję z iglakami i różanecznikami.

Na zachętę dla niezdecydowanych, dodam tylko, że drzewo delikatnie korzennie pachnie, nawet nie wytwarzając kwiatów...

25 paź 2009

Dzień Kundelka...

25 października to Dzień Kundelka...

To dobry dzień, żeby przypomnieć o samotnych kundelkach, które czekają w schroniskach na ciepły własny dom.

Nasze psy mają właśnie schroniskowy rodowód a znaleźliśmy je dzięki Dogomanii.

Pierwszy przybył Lucky- zwany potocznie Luckiem (szczęściarzem) ponieważ ciężko chory na boreliozę został znaleziony przy schronisku w Ostrowi Mazowieckiej. A potem wspieraliśmy jego leczenie, pobyt w domku tymczasowym, aby wreszcie w kilka dni po przeprowadzce mógł zamieszkać z nami.
Po kilku tygodniach doszłam do wniosku, że w zasadzie nie ma różnicy: jeden pies czy dwa psy, więc pojechałam aż do Wielunia po Aikusię, której przez wiele miesięcy nie udało się znaleźć domu. I w ten sposób jest u nas DwuPies.




Początki nie były łatwe: psy schroniskowe nie umieją chodzić na smyczy, nie dają się wykąpać, urywają się przy każdej okazji, denerwują się i bardzo się boją, że zostaną jeszcze raz porzucone.



Trzeba było kilku lat, żeby stworzyły symbiotyczny związek- śpią w jednej budzie, jedzą z jednej miski, chodzą na spacer noga w nogę... Ciągle plączą się wokół latarni, pakują gościom na kolana, chowają przysmaki na gorsze czasy na moich rabatach, wynoszą do ogrodu buty, wyjadają chleb z karmnika i chrupki z kociej miski, panicznie boją się burzy i wtedy chowają się u Pana pod pachą a w lecie szukają ochłody kopiąc dołek pod modrzewiem...


Dlatego mam nie-idealny a jedynie-wystarczająco-porządny ogród, ogrodowe spodnie i obgryzione tenisówki, które wielokrotnie były zakopywane pod jarzębinką i fotele koło psiego dołka pod modrzewiem, żeby siadywać tam razem z psami... A jako największy przysmak daję im, jak w schronisku, chleb z mlekiem...

Taki jest nasz schroniskowy Dwupies: Lucek i Aika... Nasze szczęśliwe kundelki...

18 paź 2009

Jesień purpurowa, purpura jesienna...

Ani słonecznie, ani ciepło, ani nawet złociście już nie jest...
Jest za to purpurowo, karmazynowo, bordowo...
Zwróć uwagę ile roślin przebarwia się teraz, właśnie na czerwono, bardzo czerowono, bardzo ciemno czerwono...
Odchodzące na zimowy spoczynek borówki amerykańskie...
Czekające na zimowe głodomorki jabłonie ozdobne...
Pokazująca pochodzenie swojej nazwy hortensja dębolistna...

I dereń, którego gałęzie już można ściąć i wstawić do wazonu...

Jesień purpurowa...

10 paź 2009

Korale irgi

Irga pozioma (Cotonaster horizontalis) jest obsypana żywoczerwonymi owocami, które dodają kontrastu do blednącej powoli rabaty.
Gatunek ten jest bardzo wytrzymały, rośnie dobrze nawet na przeciętnej glebie i nie ma specjalnych wymagań. Szybko osiąga spore rozmiary: wysokość do 1 m i nawet do 2 m szerokości. Ciekawe jest wyjątkowo regularne ułożenie małych listków po obu stronach gałązek.
Irga pozioma może byc hodowana jako niski, szeroki krzew albo wersja szczepiona na wysokim pniu, a także jako odmiana białoobrzeżona - Variegata. Na mojej rabacie wśród wielu krzewów posadziłam właśnie irgę zaszczepioną na pniu. Tworzy piękne drzewko o charakterystycznych, szeroko rozpostartych na boki gałązkach.
Jej owoce nie opadają nawet do wiosny, są pokarmem dla wielu ptaków.
Warto dodać do ogrodu irgę, która późną jesienią wzbogaci kolorowymi owockami jadłospis ptaków i naszą kompozycję!

7 paź 2009

Ogród jesienny

Jeszcze w kolorach, stopniowo blednących, z opadającymi liśćmi i zmarzniętymi motylami...


Taki zamyślony i zamglony ale ciągle pełen życia, pełen kwiatów, pełen kolorów...



Bardzo dziękuję, Labarnerie, za wyróżnienie!


Przekazuję je do:






Trzymajcie się ciepło jesienią, kreatywne kobitki!

2 paź 2009

Astry jesienne

Astry jesienne, marcinki... Ostatnie tak piękne i rozbuchane kwiaty jesieni.

W niezliczonej liczbie odmian, w niezliczonych odcieniach od bardzo nasyconych do bladych.

Systematycznie należą do trzech gatunków: Aster nowobielgijski (Aster novi-belgii), nowoangielski (A. novae-angliae) i krzaczasty (A. dumosus).

Dają ostatnią szansę owadom na smaczny posiłek przed zimą. Najwcześniejsze odmiany kwitną już w sierpniu, ostatnie - w końcu października.

Nie wymagają zbyt wiele uwagi, poza standardową pielęgnacją i podwiązaniem wysokich do 1,5 metra pędów.

W październiku dominują na moich rabatach...