STRONY MOJEGO OGRODU:

12 sie 2015

Dużo zieleni na placu Grzybowskim...

Są w miastach fajne miejsca. Tak sobie czasem o nich na naszych blogach piszemy. Dla mnie takim fajnym miejscem, opisywanym już z wielu odsłonach na blogu wyjazdowym, jest Plac Grzybowski w Warszawie. Przechodzę tam dość często, nadkładając drogi przy okazji załatwiania różnych miejskich spraw. Zaglądam co nowego i biegnę dalej...
Wersja z ubiegłego tygodnia ma niewiele kwiatów, bo moment jest taki pomiędzy latem a jesienią.
Jeszcze kwitną ostatnie liliowce i już zaczynają kwitnąć pierwsze dzielżany.
Ma też niewiele kwiatów bo to środek Warszawy i upał i sucho, choć woda jest subtelnym dodatkiem do tej kompozycji.
 
Większość roślin to jednak rośliny bardzo odporne, wytrzymałe i takie, które nawet zeschnięte zachowują swój urok.
W różnych częściach kompozycji, zestaw kolorów jest inny, ale każda część tej dużej rabaty jest ciekawą inspiracją do wykorzystania.
Tak duża i różnorodna rabata w środku miasta jest dobrodziejstwem nie tylko dla ludzi, ale przede wszystkim dla zwierząt: ptaków i owadów.
 
Poprzednie zdjęcia - w innych porach roku tutaj. Zachęcam do wyszukiwania takich miejskich enklaw zieleni!
 

20 komentarzy:

  1. Pikne kwiaty;)jak już ktoś naisał:zieleń- recepta na spokój ducha!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo podobają mi się Twoje zdjęcia. Jestem po raz pierwszy, ale zostaję na dłużej. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też zawsze zwracam uwagę na miejskie rabaty i klomby. Niektóre są naprawdę piękne. Śliczne fotki, jak zawsze :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, fajnie jest pobyć w takim miejscu choć przez chwilę :-)

      Usuń
  4. Fajnie, ze miasto znajduje w swoim budzecie na upiekszanie ulic.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, wbrew pozorom i różnym narzekaniom, są ładne i ciekawe miejsca...

      Usuń
  5. Aż trudno uwierzyć, że to zieleń miejska. Rzadko zdarzają się rabaty bylinowe w przestrzeni publicznej. I oczywiście jak zwykle wzdycham nad wyjątkowymi kadrami :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje :) Widuję od kilku lat coraz więcej ciekawych bylinowych kompozycji, pojawiają się tu i ówdzie. Warto je wyszukiwać i odwiedzać...

      Usuń
  6. Ech.. dawno tam nie byłam.. ale jest pięknie, jak zwykle. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale dzielżany trzymają się tam całkiem nieźle. U mnie w ogródku wciąż omdlewają od tego upału.

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetna sprawa, wygląda naprawdę imponująco, kolejne warte polecenia miejsce na relaks w stolicy po m.in. Bulwarach Wiślanych :) Warszawa pięknieje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, tak. Warto to pokazywać. Spacer po Bulwarach na drugim blogu :)

      Usuń
  9. Byłam tam tydzień temu, piękne miejsce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warte odwiedzania w każdej porze roku! Polecam nieodległą lodziarnię :)

      Usuń

Nie wyrażam zgody na ukryte reklamy w komentarzach!