Chciałabym mieć ogród atrakcyjny przez cały rok, także teraz gdy jest szaro-buro i ważne są raczej struktury niż kolory. Powracam więc do ciekawych inspiracji, które dostarczają mi dobrych pomysłów. Popatrzmy zatem jeszcze raz na zestawienia bylin w ogrodzie bylinowym w Skarholmen (pierwsza część opowieści tutaj).
Te zestawienia są po prostu idealne...
W zasadzie rośliny są już brązowe, może złoto-brązowe, różowo-brązowe lub zielono-brązowe, ale jednocześnie tak różnorodne, tak plastyczne....
W książce, która mnie tu przywiodła znalazłam pełen zestaw zastosowanych roślin. Nie sposób wymienić wszystkie, gdyż całe nasadzenie obejmuje 25 tysięcy sztuk bylin i wiele krzewów, ale warto wskazać te rośliny, które i u nas są dostępne. Zwróćmy więc uwagę na: tojady, astry, jarzmianki, brunerę, jeżówkę, bodziszki, floksy, rdesty, rodgresje, szałwie, świecznice, trójsklepki i starce. A spośród traw: miskanty, drżączkę i trzęślicę.
Piękne trawy :)
OdpowiedzUsuńWszysko piękne :-):-)
OdpowiedzUsuńTak, każdy fragment jest piękny! Mogłabym mieć taki ogród za oknem, choćby było to okno w bloku...
UsuńRzeczywiście, o tej porze roku wszystko w ogrodzie widać jak na dłoni. W moim, właśnie teraz widzę wiele niedoskonałości :(
OdpowiedzUsuńNo cóż...Ten, który pokazujesz jest piękny.
Przepiękny jest ten ogród !!! Rośliny mają ogromną moc, a jeśli jeszcze są właściwie dobrane, skomponowane, tak aby cieszyły nasze oczy i duszę cały rok to już w ogóle brak słów uznania:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję za te piękne zdjęcia i serdecznie pozdrawiam.
Co za uczta dla oka! Fantastyczne zdjęcia i niesamowita inspiracja. Rabaty wyglądają na wielkie i "kilkuplanowe", napisz proszę coś więcej! Jaki miały kształt i wielkość? Oudolf to prawdziwy geniusz. Wydawałoby się, że jego rośliny i "patenty" na zestawienia są już oklepane i dobrze znane, a jednak każdy kolejny jego ogród który odkrywam mnie zaskakuje. Podziwiam, że zostawili tam na zimę nawet przekwitłe czosnki, ja mimo że mam taki plan co roku, to w pełni sezonu wymiękam i się ich pozbywam.... teraz żałuję bo te kule-szkieletory wyglądają wspaniale w listopadzie. Piękny i wartościowy wpis, dzięki! Aż chce się coś dosadzić do rabatek ;)
OdpowiedzUsuńOj, tak, prawdziwa uczta. Dopiszę zatem jeszcze trzecią część, jeszcze mam trochę zdjęć w zapasie...
Usuńprzepiękne jesienne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńwitać, że jesień zagościła juz na dobre
OdpowiedzUsuńhttp://www.erachuba.pl/
Ja także jestem wielbicielką sztuki Oudolfa. Takie ogrody są piękne latem i szczególnie klimatyczne jesienią. Jednak zimą – w Polsce – nie wyglądałoby to tak pięknie. Potrzebne byłyby jakieś mocniejsze struktury choćby z krzewów liściastych, zimozielonych czy iglaków.
OdpowiedzUsuńCo tym sądzisz?