STRONY MOJEGO OGRODU:

18 kwi 2010

Oczywista pełna wiosny...

W moim ogrodzie pełnia wiosny wybucha nagle: setkami zielonych kiełków startujących z niezliczonych cebulek i nagle przychodzi dzień kiedy nie mam wątpliwości.

Tak, to już pełnia wiosny...

Pełnia zapachów...
Pełnia kolorów...
Dziś był właśnie taki dzien pełen żywiołowej wiosny, a jednocześnie
dzień pełen melancholii i zadumy nad życiem, które w pełnym biegu pędzi dalej...

4 komentarze:

  1. Piękne kwiaty:) Ja czekam kiedy w końcu zakwitną moje posadzone w ubiegłym roku hortensje...Pozdrawiam Monika

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładnie:) Jak się widzi tyle kolorów w swoim ogrodzie to dopiero szczęście:P

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne
    u mnie jak na razie nic nie widać
    oprócz świeżo wsadzonych bratków

    OdpowiedzUsuń
  4. no i sie zaczyna kwiatkowo :) :)

    OdpowiedzUsuń

Nie wyrażam zgody na ukryte reklamy w komentarzach!