STRONY MOJEGO OGRODU:

9 mar 2017

Wiosenna florystyka - Gardenia 2017

Na Targach Ogrodniczych Gardenia 2017 obejrzałam tylko kilka wybranych miejsc. Pominęłam hale pełne traktorów, narzędzi a nawet roślin w donicach. Tym razem skupiłam się na małych przyjemnościach czyli artykułach dekoracyjnych i pokazach florystycznych.
florystyka
 
Targi Ogrodnicze Gardenia odbywają się na przedwiośniu - właśnie na przełomie lutego i marca. Jesteśmy wtedy spragnieni świeżości, żywych kwiatów, rozmaitości kolorów i kształtów. To wszystko znalazło się w prezentowanych kompozycjach florystycznych, choć nie zawsze zachwycało. Dla mnie wiele z nich było chaotycznych, jakby przypadkowych. Brakowało mi harmonii i widocznej spójności. Niektóre przykłady bazowały na ciekawych pomysłach, ale nie wiem czy znajdą one zastosowanie w rzeczywistości. Każdy może mieć swoje zdanie...
florystyka
Elektryzująca kompozycja w bieli...
Jak widać, prezentowana była kompozycja nawiązująca do delikatności i kruchości żarówek. Była także wersja dla chemików, z kwiatami w małych probóweczkach. Ta bardziej przypadła mi do gustu, może nie była tak dziwna? może mam sentyment do probówek?
florystyka
Chaos uporządkowany w probóweczkach...
Mam mieszane uczucia co do trendu cebulkowego w kompozycjach florystycznych. Bardzo wpadły mi w oko cebulki używane w konstrukcjach, wiankach a nawet wielkich bukietach. Ten trend istnieje już kilka lat i moim zdaniem, świetnie sprawdza się wiosną...
florystyka
Świeżość i zieleń - cebulki w kompozycjach
Zupełnie jednak nie podobają mi się cebule suche i kiełkujące jako wypełniacze naczyń, w których ułożone są bukiety... Przypomniałam sobie dawne czasy i dekoracje z kolorowych kasz, makaronów, ziarenek kawy. Dodatek sztucznie wybarwionych porostów dodatkowo wzmógł mój niesmak...
florystyka
Zielony szczypiorek i cebulki w kloszach wazonów...
 
Wśród wielu kompozycji najbardziej podobała mi się jedna, niezwykle energetyczna, żywiołowa i w zasadzie bardzo prosta. To purpurowe anemony na konstrukcji z wielu wiosennych badylków. Co prawda panie florystki narzekały, że klient będzie miał trudność z doniesieniem gdzieś takiej przestrzennej kompozycji, ale można ją po prostu nieść w rękach...
florystyka
Wiosna w purpurze...
Dla mnie możliwość obejrzenia pokazów florystycznych jest zawsze ciekawa, choć nie zawsze są to pomysły wyjątkowe, nowatorskie czy unikalne...
 
Florystyka jesienna - wystawa Zieleń to życie - 2016 tutaj
 

12 komentarzy:

  1. Piękne zdjęcia Magda! Pokazów nie oceniam, samych targów też nie... Jakoś tym razem niezbyt mi się podobały :-( Przeszkadzał mi bałagan... i brak informacji... Ale może się czepiam :-) Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam podobne zdanie, dlatego pokazuję to co mnie zainteresowało. Bywając na wielu takich wystawach staję się bardziej obojętna na kicz i bardziej nastawiona na to co ja lubię... Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Mnie też spodobał się pomysł z probowkami i cebulki w wazonach. Pokazy florystyczne mnie się podobały.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie w ogóle ta wydumana i udziwniana florystyka nie przekonuje. Probówki to już dawno były chyba w użyciu, bo skąd bym ich duety z kwiatami znała? Lubię bukiety bardziej naturalne, może i skromniejsze, a najlepiej ciach z ogrodu do dzbanka. Widzisz, "wiosna w purpurze" skromna, a zachwycająca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie tak jak piszesz, ale wielcy twórcy muszą trochę powydziwiać na pokazach

      Usuń
    2. Muszą, bo się uduszą, rozumiem.

      Usuń
  4. Ta kompozycja z probówkami też mi się spodobała, a wiesz, że zajęła 1 miejsce w swojej kategorii? I w ogóle bardzo dziękuję Ci za wykład - dyskusję. Uwielbiam Cie słuchać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie mogę wypowiadać się na temat tegorocznej Gardenii, nie byłam.
    Spostrzeżenia na temat florystyki mam podobne, męczą mnie te wydumane konstrukcje, usilnie naginane kwiaty...dlatego po latach eksperymentów z przyjemnością wracam do ,,korzeni,, ;)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też wolę prostotę. Bukiet Kamili z niedawnego postu mnie zachwycił :)
      Na halę Special Days nie miałam w tym roku już siły. Po kilku godzinach człowiek się po prostu wyłącza przy tej ilości ataków na zmysły. Muszę jakiś lepszy system na przyszły rok wymyślić :D

      Usuń
  6. Piękne kompozycje, ileż inspiracji można czerpać z tych relacji. Madziu, zdjęcia cudowne... Serdeczności od Kasi :)

    OdpowiedzUsuń

Nie wyrażam zgody na ukryte reklamy w komentarzach!