W naszym ogrodzie mamy kilka drzewek jarzębinowych. Dziś najładniej prezentowała się nietypowa, żółtoowocowa odmiana Autumn Spire (Flanrock).
Jarzębina Autumn Spire |
Ta odmiana jarzębiny została nagrodzona w 2008 roku, złotym medalem na wystawie Zieleń to Życie. Faktycznie, jest odmianą bardzo ciekawą. Widzimy już, że jej owoce są bardziej żółte niż pomarańczowe, zebrane w dość liczne baldaszki, wzniesione do góry na gałązkach.
Liczne owoce pomiędzy liśćmi |
W naszym ogrodzie, to trzecia, a może nawet czwarta jesień tej odmiany. Bardzo lubię obfitość jej owoców. Zobaczcie, jak wiele żółtych kuleczek jest na drzewie! Za kilka tygodni, staną się bardziej pomarańczowo-jarzębinowe, potem przemarzną im ogonki i będą smutno zwieszone do dołu. A za kilka kolejnych tygodni, znikną w ptasich brzuszkach...
Trzy kolory: żółty, zielony i deszczowy |
Jarzębina Autumn Spire doskonale sprawdzi się w małych ogrodach. Jej docelowa wysokość to 2-3 metry, a pokrój jest gęsty, wąski, prawie kolumnowy. Co ważne, zaczyna owocować jako młode, niskie drzewko, więc wygląda jak łysy badyl z czymś ładnym wysoko na górze. Jest bardzo zwarta. W porównaniu do innych odmian jarzębiny, liście są ładne, żywozielone i nie chorują.
To wartościowa i wytrzymała odmiana jarzębiny. Będzie ozdobą ogrodu do późnej jesieni, a i w domu można wykorzystać jej kuleczki...
Równie piękna w ogrodzie jak i w domu |
Śliczna, podoba mi się, choć i zwykłe jarzębiny należą do moich ulubieńców
OdpowiedzUsuńMoich też :) mam trzy i ta rośnie najlepiej. Pozostałe już są brzydkie, straciły liście i straszą :) A to jest taka optymistyczna!
UsuńUwielbiam te drzewa, choć ich nie mam! Ale posadziła te drzewa sąsiadka, i każdej jesieni pozwala mi zrywać część tej pięknej jarzębiny. Robię z niej różne dekoracje, które mają zastosowanie w domu i ogrodzie.
OdpowiedzUsuńTo prawda, może trochę szkoda zrywać, ale warto robić z nich różne dekoracje. W kolejnym poście pokażę jeden pomysł, który wymaga wiele, wiele jarzębinek!
UsuńWspomniałaś o chorobach innych odmian. Ja posadziłam te 'zwykłe' i niestety bardzo chorują. Liście brązowe, suche, ale drzewka żyją. Czy możesz napisać co tu można zdziałać?
OdpowiedzUsuńU mnie też jest tak jak u Ciebie. Ja robię opryski przeciw grzybom, ale średnio pomagają. To jednak zależy od wrażliwości danej odmiany.
Usuń