STRONY MOJEGO OGRODU:

20 cze 2013

Dużo różu - peonie i róże

Nie w każdym roku jest tak jak teraz. Jednocześnie kończą kwitnienie późne odmiany peonii, a w innych częściach ogrodu zaczynają kwitnienie wczesne odmiany róż.
Coraz bardziej podobają mi się nietypowe odmiany peonii, nie zawsze o milionach cienkich płateczków, ale te bardziej niezwykłe. Mam kilka odmian o kwiatach z szerokimi płatkami, odrobinkę różnymi. Mam odmiany prawie pojedyncze, jak duże anemony i prawie pełne, jak duże pełne anemony. Powyżej średniopełna odmiana Sea Shell. Mam też odmianę z białym środeczkiem czyli Bowl of Beauty (poniżej)i to aż trzy krzaczki! Tak bardzo mi sie spodobała, że kupiłam kilka razy w różnych sklepach..
No tak, trzeba zrobic porządek, sprawdzić nazwy i zapamietać, która jest która. Nie, nie sposób zapamiętać, trzeba zapisać... A krzaczki peonii posadzone w półcieniu, który teraz jest cieniem, trzeba przesadzić na słońce, jednak w cieniu kwiatki są marne.Ten rok jest rokiem róż. Wyjątkowo dobrze przezimowały wszystkie krzaczki, nawet te nieokrywane. Ponieważ od wczesnej wiosny dostają dużo nawozu oraz miksturki na mszyce i grzyby, mają mnóstwo pąków. Zakwitła, dawno niewidziana róża w typie angielski morelowo-różowa.
A drobniejsze, również bezimienne odmiany pokryły się wieloma kwiatuszkami. Dzięki temu różanka już przypomina różankę! W zeszłym roku, po stracie większości krzaczków, straciłam do niej serce i postanowiłam zapomnieć o uprawie róż. Dobrze jednak, że tak nie zrobiłam!
W najbliższych dniach trzeba zastąpić bratki innymi kwiatkami, ale co wybrać: małe dalie, a może lobelię albo żeniszka? Zobaczymy, co na giełdzie będzie najciekawsze...

4 komentarze:

  1. Ja też bardzo lubię piwonie. Moja skromna kolekcja: http://ogrodzfantazja.blogspot.com/2013/06/anioy-w-piwoniach.html

    OdpowiedzUsuń
  2. piękne różowości, uwielbiam zarówno peonie jak i róże. Piwonie ze względu na wygląd i zapach, a róże - wygląd i elegancję.

    OdpowiedzUsuń
  3. Niezwykłe peonie, piękny kolor

    OdpowiedzUsuń
  4. Zazdroszczę pięknie wyhodowanych róż, u mnie niestety nie poradziły sobie ze szkodnikami i padły zanim dobrze zakwitły. No cóż może uda mi się z kolejnymi sadzonkami!

    OdpowiedzUsuń

Nie wyrażam zgody na ukryte reklamy w komentarzach!