STRONY MOJEGO OGRODU:

28 lip 2012

Po prostu lipiec!

W lipcu ogród jest bogaty, kolorowy, zwariowany...

Codziennie nowe kwiaty i nowe zestawy kolorystyczne.

Ukochane floksy w prawie takich samych, ale troszkę innych odcieniach...

liliowce

i najwspanialsze, dosadzane co roku lilie OT.

Po prostu lipiec. Radość, upał i obfitość.
W lipcu mój ogród jest minimalistyczny inaczej - ma minimalne odstępy między roślinami.

24 lip 2012

Helikonie - czar tropików!

Helikonie to majestatyczne rośliny ozdobne wywodzące się z tropikalnych lasów deszczowych. Naturalnie występują w puszczach Ameryki Środkowej i na wyspach na Pacyfiku.

Podobnie jak inne rośliny z lasów tropikalnych, także helikonie są narażone na zagładę w warunkach naturalnych, dlatego tworzone są ich kolekcje. Jedna z nich zjaduje się w Singapurze.
Helikonie stanowią odrębną grupę systematyczną (rodzinę), ale sa blisko spokrewnione z bananowcem, stelicją i paciorecznikiem. Patrząc na ich pokrój, łatwo zauważamy pewne podobieństwo- wzniesione, duże blaszki liściowe podobne do bananowców i wielobarwny, złożony kwiatostan przypominający paciorecznik albo strelicję.

Co ciekawe, kolorowe części kwatostanu są przekształconymi liśćmi, które spełniają rolę powabni - przywabiając zapylacze. U poszczególnych gatunków i form ozdobnych helikonii, te liście, zwane podkwiatkami, mają barwę od żółtej przez pomarańcz aż do intensywnej czerwieni.

Różne gatunki helikonii mają różne położenie kwiatostanów - helikonia papuzia- ma kwiatostany wzniesione,

helikonia dziobata - zwisające pięknymi girlandami.


Helikonie są powszechnie uprawianymi roślinami ozdobnymi, w rejonach, gdzie temperatura nie spada poniżej 15C. W Polsce ich uprawa nie jest łatwa, wymagają bowiem nie tylko ciepła ale i dużej wilgotności.

18 lip 2012

Bajkowe storczyki

Trudno mi znaleźć ich nazwy. Są zbyt fantazyjne, zbyt bajkowe. Mądre książki wskazują na Dendrobium canaliculatum, ale nie wiem czy faktycznie...
Pozostańmy po prostu przy bajkowych, rajskich storczykach...




Tyle zbliżenia, a teraz całe kwiatostany


I jeszcze bardziej drapieżne...

Zachwyciły mnie swoją delikatnością, fantazją i różnorodnością. Ale nie, nie porównuje ich do naszych kwiatów w ogrodzie, nie kupiłam sadzonki, nie wpadłam w orchideomanię. Tylko podziwiam. A opis tego wyjątkowego ogrodu już wkrótce.

17 lip 2012

Ogrodnik w raju, raj w ogrodzie...

Zamykam oczy i jeszcze jestem tam, gdzie wczoraj wsiadałam w samolot. Na końcu świata. W rajskim ogrodzie. Storczyki. Storczyki w kompozycjach ogrodowych, storczyki na drzewach... Tak, to przecież ich naturalne stanowiska - w tropikach, blisko równika storczyki rosną jako epifity na innych roślinach, a ich korzenie wchłaniają wilgoć z powietrza, a nie z ziemi. W raju nie ma pór roku, więc storczyki nie marzną zimą ani nawet nocą, kwitną więc jak szalone. Nie wszystkie rodzaje udało mi się rozpoznać, nie ważne są nazwy gatunkowe, popatrzcie jak jest w storczykowym raju...
Jest biało...

I jeszcze bardziej biało...
Biało z odrobiną koloru...
A teraz trochę żółto...
I żółto inaczej- czy to jeszcze kwiat czy już rajski twór?
Z żółtego przejdziemy do pomarańczowego...
I jeszcze więcej...
Do pomarańczu dodamy różowego...
I jeszcze więcej różowego...
A teraz kropelka amarantu...
I na koniec amarantowa plama...
Raj nie jest szklarnią, raj jest prawdziwie tropikalnym ogrodem na końcu świata. A najdziwniejsze i całkiem bezimienne, odbierające dech swoją doskonałością rajskie storczyki - następnym razem!

5 lip 2012

Ogród roślin zdatnych...

... do zażycia lekarskiego czyli ogród księdza Kluka w Ciechanowcu.
Jan Krzysztof Kluk był polskim XVIII wiecznym przyrodnikiem, który opracował liczne monografie biologiczne: botaniczne, zoologiczne i geologiczne. W trzytomowym dziele "Roślin potrzebnych i pożytecznych opisanie" zebrał informacje o ponad 1500 gatunkach roślin wykorzystywanych w medycynie i zielarstwie. W ostatnich latach swojego życia związany był z Ciechanowcem, gdzie w Muzeum Rolnictwa nieopodal skansenu, odtworzono we fragmentach ogród z opisanymi przez niego roślinami.

Na niewielkich kwaterach posadzono rośliny znajdujące zastosowanie w leczeniu różnych przypadłości, z zachowaniem oryginalnej pisowni i starej systematyki.
Znajdziemy więc specyfiki niezbędne paniom...

paniom dbającym o atrybuty kobiecości...

panom lub osobom zmarzniętym...
osobom wrażliwym lub zamulonym...

obolałym lub złym...

i wielu, wielu innym cierpiącym.
Całość przypomina stare ogrody ziołowe.

W donicach stoją rośliny delikatniejsze, jak np. figa.
A całość okala biały mur, oddzielając tę enklawę od współczesności.

Koniecznie, nie mijajcie Ciechanowca, tylko zatrzymajcie się by pospacerować w tym spokojnym miejscu! A jeśli znajdziecie przyjemność w śledzeniu dawnych polskich publikacji botanicznych, skorzystajcie ze zbiorów cyfrowych bibliotek (np. Cyfrowa Biblioteka Rolnicza albo e-BUW), gdzie dzieła księdza Kluka są udostępniane w sposób całkiem nowoczesny...

1 lip 2012

Lipiec jak liliowiec...

Pierwszy dzień lipca i jeden z pierwszych liliowców - Liliowiec rdzawy (Hemerocallis fulva).
Jest on przodkiem wielu odmian ogrodowych liliowców, ale ciagle można kupić oryginalny, czysty gatunek. Liliowiec rdzawy ma dość wysokie łodygi z kwiatami, które oczywiście są rdzawo-rude z delikatną domieszką ceglastej czerwieni.

Poszczególne kwiaty są mniejsze niż u odmian mieszańcowych i kwitną jedynie jeden dzień. Jak wszystkie liliowce jest mało wymagający i łatwy w uprawie. Jak wszyscy, mam wiele szlachetnych i kosztownych odmian liliowców, ale cenię niezawodność liliowca rdzawego.

Wzruszyłam się widząc go w kompozycjach nawiązujących do dawnych wiejskich i dworskich polskich ogrodów w skansenie w Ciechanowcu.


A tak kwitnie w dzisiejszym upale u mnie.


Upał dziś ogromny!
Nie wiem czy wiecie, że temperaturę w pomieszczeniu wyznacza się długością kota. W moim przypadku - kotów w liczbie mnogiej.

Czyli jeśli widzicie Glusia i Nieglusia w wersji wyciagniętych długasków, znaczy to, że faktycznie, jest upał ogromny! A przecież Gluś i Niegluś to małe, czarne kuleczki!