STRONY MOJEGO OGRODU:

26 wrz 2010

Jesienna Anita

Niektóre powojniki zaczynają kwitnąć późnym latem, w końcu sierpnia, a teraz w promieniach jesiennego słońca pokazują cały swój urok. Taką odmianą jest Anita, z grupy Tangutica.

Jak widać jest wprost obsypana dość dużymi kwiatami z szeroko rozchylonymi płatkami otaczającymi cytrynowe pręciki.
Anita, tak jak i inne odmiany z tej grupy, najlepiej rośnie w miejscach słonecznych, dobrze znosi gleby wysychające. Mają gęstwinę delikatnych gałązek tworzących szybko szczelną zasłonę na płocie, altanie czy siatce. U mnie Anita rośnie na starym pniu sosny, przeplatając się z winobluszczem pięcioklapowym odmiany Star Showers, który w sezonie ma białe plamki na liściach, a teraz przebarwia się na różowo i czerwono.


W innej części ogrodu króluje dereń, w lecie stanowiący spokojne, zielone tło dla sąsiednich roślin, teraz króluje z purpurowymi liśćmi wznoszącymi się na bordowych pędach. Więcej o tym dereniu pisałam tu.

Także jesienią ogród pokazuje swoje wielobarwne oblicze...

17 wrz 2010

O różach i muzyce

Druga połowa września to doskonała pora na sadzenie róż.
Szczęśliwie udało mi się powiększyć kolekcję o wyjątkowa odmianę róży wielkokwiatowej: Fryderyk Chopin.
Jest to odmiana doskonała: duże biało-kremowe kwiaty na tle ciemnych liści. Odmiana polskiej hodowli, więc wytrzymała i mrozoodporna. Co więcej, obficie kwitnie i teraz jesienią powtarza kwitnienie.
Mój zachwyt dla różny Chopin rozpoczął się od letniej wizyty w Żelazowej Woli. Z okazji Roku Chopina park przeszedł gruntowną rewaloryzację, dosadzono wiele roślin ozdobnych tworząc wspaniałe kompozycje. Dobudowano też bardzo nowoczesne pawilony, co nadaje całości zupełnie inny charakter niż kiedyś.
Sami zobaczcie:
hosty i tawułki w cieniu starych drzew,
a tutaj odrobina nowoczesności: purpurowy buk płaczący, u jego stóp czosnki i lobelie, a w tle bardzo nowoczesny pawilon z herbaciarnią,
a to część najstarsza: rodzinny dworek Chopina. Co ciekawe: ogromne drzewo ocieniające dom to nie tradycyjna lipa ale grujecznik japoński!


W ogrodzie dla miłośników roślin przygotowano unikalną niespodziankę: sklep ogrodniczy!
Co więcej, kupowane rośliny są pakowane w firmowe, ekologiczne papierowe torby. Trudno potem z nimi spacerować po ogrodzie czy odpoczywać przy kawie, ale pomysł jest doskonały!
Kupiłam pięknie kwitnącą polską wielokwiatową odmianę róży Jarocin o amarantowych kwiatach, marząc jednak o odmianie Chopin...

Tak kwitnie różyczka Jarocin: energiczna, wytrzymała, młodzieżowa...
A to odmiana Fryderyk Chopin: klasyka, dostojność i elegancja. Gigantyczne kwiaty, robiące wrażenie zwłaszcza na jednorodnej rabacie przed dworkiem Chopinów.

Tak więc na mojej różance, po inspirującej wizycie w ogrodach Żelazowej Woli będą sąsiadować Jarocin i Chopin...
A mijając Sochaczew, skręćcie aby odpocząć przez chwilę w tym unikalnym ogrodzie, tak harmonijnie łączącym tradycję z nowoczesnością....
Polecam!

13 wrz 2010

Uroczy drobiazg: Trójsklepka

Tajemnicza, ciekawa i dość rzadko spotykana bylina.
Nazywana żabim storczykiem, albo nawet ropuszą lilią, co może sugerować, że brzydka albo że zielona, albo, że wodna...
A tymczasem: urocza, delikatna i zupełnie nie-storczykowa. Trójsklepka owłosiona (Tricyrtis hirta) o liściach przypominających doniczkową trzykrotkę i niewielkich ale bardzo oryginalnych kwiatuszkach.
Botanicznie nie ma wiele wspólnego ze storczykami, należy do rodziny liliowatych, a kwiaty przypominają raczej kwiaty męczennicy (passiflory) niż storczyków.
Trójsklepka polecana jest na miejsca raczej cieniste. Można ją sadzić wśród host i paproci. Nie jest zbyt duża ani ekspansywna, dlatego jej miejsce powinno być niezagrożone przez rozrastających się sąsiadów. Kwiaty są raczej drobne i wbrew opisom w katalogach trudno sobie wyobrazić ich zastosowanie na kwiat cięty. Trzeba więc posadzić ją blisko patrzącego, inaczej zginie z widoku.
W tym roku w naszych sklepach pojawiło się kilka odmian trójsklepki: o kwiatach fioletowych, żółtych, a także o liściach w paseczki i z białym brzegiem. Warto wybrać coś dla siebie, dokupując do kompletu środek na ślimaki. Niestety trójsklepka jest przepyszna, moje maleństwo zostało ledwo odratowane przed bezmuszlowymi głodomorami...
A teraz jak pięknie odpłaca za uratowanie życia....