To właśnie teraz jest ostatni moment by jeszcze ususzyć skrawki pomarańczy, cytryn i innych cytrusów do świątecznych dekoracji!
Cytrusy (najlepiej bezpestkowe) należy pokroić na plasterki o grubości nie więcej niż 1 cm, położyć na kaloryferze na ok 10 dni. Co ważne- na ręczniku, serwetce albo folii, z dala od kocich łapek. Po kilku dniach odwrócić na drugą stronę i już!
To naprawdę nic skomplikowanego a jaki efekt! Szczególnie pięknie komponują się z grubymi świecami z zatopionymi plasterkami owoców.
super musze sprobowac,do tej pory tylko kupowalam
OdpowiedzUsuńśliczne! a ja z kolei susze w suszarce do grzybów:)potem wstążka i wieszam np na choince i obowiązkowo, tak ja Ty - kładę wokół świec. nie wyobrażam sobie świąt bez pomarańczy:) będę jeszcze nabijała parę sztuk goździkami:)
OdpowiedzUsuńOj tak, dla mnie też to właśnie pomarańcze dodają zapachu Świętom! Zamiast wstążki mam w tym roku konopiany sznurek...
OdpowiedzUsuńNo i wieszam nad oknami, bo choinkę mamy tylko za oknem- w domu za dużo kocich łapek :)
Witam serdecznie:-) Dokładnie...Święta zawsze kojarzą mi się z zapachem pomarańczowo- goździkowym:-)Dziękuję za przypomnienie...Jutro grzejnik będzie miał co suszyć:-)Pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńBardzo lubię "witrażyki cytrusowe" oczywiście zapach pomarańczy i gożdzików to zdecydowanie zapach świąt no i jeszcze piernik.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMagdo Twój blog zmienił szatę jest świetny.Czy możesz podzielić się wiedzą jak to zrobić, próbowałam znaleźć jakieś wskazówki w necie ale niestety poległam :)
OdpowiedzUsuńAlegrio, dzięki, nawet w pracy mam kilka suszonych pomarańczek i goździków... Trochę magii ubarwia te okropne szare poranki. A o szablonach już Ci odpisuję ;)
OdpowiedzUsuńM.
Cudne! Moje pomarancze susza sie juz w piekarniku i po calym mieszkaniu roznosi sie wspanialy zapach!
OdpowiedzUsuńMam nadzieje ze suszone tez beda pachniec jeszcze przed dlugi czas, a przynajmniej do swiat.
A szklana kula stoi sobie i czeka, az ja wypelnie wlasnej roboty potpourri:)
Aga
Bardzo spodobał mi się ten pomysł i na pewno wypróbuję go w tym roku :)
OdpowiedzUsuń