STRONY MOJEGO OGRODU:

8 sie 2009

Meksykański przywabiacz owadów

Dzisiaj kilka słów o mięcie meksykańskiej. Kupiłam ją pod nazwą kłosowiec (Agastache mexicana). Jest to wysoka bylina tworząca lawendowe albo biało zielone kwiatostany podobne do grubego kłosa, z których stopniowo wychylają się wargowe kwiatuszki.

Cała roślina delikatnie, miętowo pachnie. Roślina masowo się rozsiewa, tworząc wysokie aromatyczne łany. Kwitnie wytrwale całe lato, doskonale komponuje się z innymi bylinami słońca: słoneczniczkiem, rudbekią, jeżówką, floksami.

Cały czas unosi się nad nią tłum owadów: motyli, pszczół, a przed zmierzchem przylatują tłuściutkie ćmy furczaki. A zatem rusałka osetnik (południca):

I bielinek kapustnik:
Polecam kolejnego aromatycznego łapacza motyli!

6 komentarzy:

  1. Łapacze motyli - to mi się podoba. Najbardziej lubię jednak w tej roli budleję Dawida.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj, Tak budleja też cudnie działa jako przywabiacz. Ale w tym roku przemarzły mi wszystkie trzy krzaki, a nowe dopiero rosną, i na pocieszenie zostawiłam mnóstwo siewek kłosowca i mam całe motylowe pole!

    OdpowiedzUsuń
  3. Madziu, ależ piekne zdjęcia, przecudne.
    Musze sobie zapamiętać nazwę tych kwaitów i kupić nasiona. Bajeczne jak zawsze wszystko u ciebie:) buziaki

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękne zdjęcia! Najpierw pomyślałam, że ta roślina to liatra kłosowa - w moim ogrodzie to właśnie ona wabi motyle. O mięcie meksykańskiej jeszcze nie słyszałam, na pewno poszukam. Ciekawe, czy pachnie miętowo :)

    Piękna sierpniowa rabata - na drugim zdjęciu to chyba floksy w tle.. Bardzo lubię takie naturalne ogrody.

    Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dopisuję wobec tego kłosowiec do mojej listy roślin na zakładaną właśnie "z mozołem" rabatę motylową:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ada, liatra jest bardziej różowa, kłosowiec jest spokojniejszy w kolorze, bardziej szaro-lawendowy, a w tle to oczywiście jedne z floksów (fioletowe z białym oczkiem). Pachnie, pachnie, choc nie wiem czy ma zastosowanie kulinarne.

    OdpowiedzUsuń

Nie wyrażam zgody na ukryte reklamy w komentarzach!