Tej zimy zima pojawia się i znika. Niezależnie od dynamicznych zmian pogody, nasz ogród jest codziennie odwiedzany przez różnorodnych gości. Przodują różne gatunki sikorek, ale ostatnio przyleciały także dzwońce i stadka wróbli mazurków. Zamówione w listopadzie worki ziarenek znikają dość szybko w ptasich brzuszkach, a z różnorodnych krzewów znikają mrożone owocki... Na jabłoniach ozdobnych nie ma już jabłuszek, winobluszcz objedzony...
Kalina koralowa, w tym roku wyjątkowo obsypana koralikami...
Kaliny nie są może spektakularnie piękne, ale to niezniszczalne i atrakcyjne przez cały rok krzewy, więc dobrze je mieć w ogrodzie w wersji najprostszej, która obsypana licznymi owocami przyciąga nasz wzrok także w zimie.
Bardzo, bardzo lubię różę pomarszczoną. Niesie dla mnie wiele miłych skojarzeń: i konfitury i pączki z nadzieniem różanym i secesyjne grafiki Wyspiańskiego... Szkoda, że nie zmieszczę zbyt wielu tych niezawodnych krzewów... Nie mam też u siebie innych gatunków róż i głogów, które widuję w parkach.
Owoce z nich wykorzystuję z przyjemnością do zimowych dekoracji, choć przecież i na krzaku, lekko pokryte lodem są piękne w swojej surowości.
I jeszcze, odmiana o dużych, włochatych pomarańczowych owocach.
Jednym z moich ulubionych krzewów jest śnieguliczka (pisałam o niej tutaj). Nie jest to krzew spektakularnie dekoracyjny, trudno powiedzieć czy u mnie jego owoce zjadane są przez ptaki, czy nie. Być może tylko mi daje przyjemność, choć jest skromny, a owocki raczej blado wypadają przy owocach czerwonych różanych koleżankach. Pożyteczna czy nie, atrakcyjna czy nie, rośnie u mnie śnieguliczka.
Patrząc na zimowy, nie zimowy i znowu zimowy ogród, myślę, że dobrze, że przynajmniej niektóre rośliny dają zimą pokarm moim skrzydlatym gościom.
A ciekawy artykuł o sadzeniu karmników napisany przez miłośnika ptaków można przeczytać tutaj.
Sadzicie u siebie rośliny o owocach dla ptaków?
Czerwień z bielą zawsze komponuje się wspaniale. Lubię takie rośliny, które służą innym. Wszystkiego dobrego w N.R. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak, nawet jeśli te róże i kaliny nie zawsze są dominujące w innych porach roku to teraz są cudne!
UsuńCudownie jest mieć w ogrodzie rośliny które służą np. ptakom...ja mam raczej karmniki, choć pomyślę i o roślinkach:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Koniecznie posadź kilka krzaków lub małych drzewek owocowych w ptasim rozumieniu...
UsuńWszystkiego Najlepszego w Nowym 2015 roku !!!!!!
OdpowiedzUsuńMoje ptaki też mają otwartą stołówkę ale...wiosennie jest i wolą robaczki z ziemi.Róże nie obcinałam i owoców sporo.Aronią też nie pogardzą
Pozdrawiam
O, zostawiasz im aronię! To cudnie, u nas jednak zebraliśmy aronię, za to dla ptaków został dereń...
UsuńU nas tylko sikorki i dzięcioły na słoninkach wiszą. Ziarnem gardzą. A owoce zżarły już dawno:-)))
OdpowiedzUsuńDo Siego Roku!
Asia z Siedliska pod Lipami
Ja nie wieszam słoninek, bo była zabierana przez inne większe ptaki, w tym roku postawiliśmy na ziarna słonecznika w wielkich worach. Wszyscy zadowoleni, no może poza panem kurierem...
UsuńJa mam działkę w "Rodzinnym Ogrodzie Działkowym" i tam zostawiam dla ptaków kilka kiści winogron i kilka jabłek na drzewie...
OdpowiedzUsuńWszystiego najlepszego w Nowym Roku i dużo zdrowia dla Ciebie Madziu i Twojej rodziny . Pozdrawiam. Jola
O to musi być pięknie! pewnie każdy u siebie coś zostawia i ptaki mają duży wybór! serdeczności!
UsuńA u mnie tylko sroki i sójki...
OdpowiedzUsuńMarzę już od jakiegoś czasu o róży pomarszczonej, a sadzić mam gdzie... tylko nawet nie wiem czy jest dostępna w centrach ogrodniczych?
OdpowiedzUsuńStrasznie podobają mi się krzewy z kolorowymi owocami na zimę, nawet kłujący berberys i już nie mogę się doczekać wiosny - będę sadzić na potęgę :)))
Piękne zdjęcia:)
Pozdrawiam cieplutko :)
Róża pomarszczona jest bardzo bardzo tania, często sprzedają ją w leśnictwach albo przez allegro... Można też odsadzić odrosty, jeśli się już ją ma... Polecałabym odmiany pełnokwiatowe, mają ładniejsze kwiaty...
UsuńMój ogród dopiero zapełnia się roślinami ale jest już w nim sporo "ptasich" roślin...oprócz tego jest ok 150 sporych świerków, które zapewniają im schronienie. Ostatnio kupiłam też kilka budek lęgowych z myślą o wiośnie. Z moich ostatnich obserwacji wynika że oprócz wróbli, mazurków, sikorek odwiedza mój ogród też sowa pójdźka...i myszołów, który niedawno poczęstował się gołębiem. Mój kot złowił też mysikrólika...cóż natura nie ma litości. A kotu czas kupić dzwoneczek...
OdpowiedzUsuńPiękne zestawienie, a z kotami zawsze tak jest, cóż zrobić. Czasem koty przynoszą nawet zaskrońce...
UsuńŚnieguliczka jest chętnie odwiedzana przez pszczoły. To taki niewybredny krzew, ale jeden z moich ulubionych - krzew dzieciństwa.
OdpowiedzUsuńO, nawet nie wiedziałam. Tak jak piszesz, śnieguliczka jest urokliwa choć nie porażająco atrakcyjna...
UsuńOwoce w moim ogrodzie na kalinie, ognikach, czarnym bzie, czy jarzębinie nie doczekały nigdy zimy... Szkoda mi, że głodomory zjadają je tak szybko:-) Piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńNoworoczne pozdrowienia Magdo !
U nas jeszcze są owocki, tegoroczna zima dość łagodna jest. No i zapas ziarenek zgromadziliśmy jak na zimę stulecia :)
UsuńMagdo pięknie u Ciebie w ogrodzie :)
OdpowiedzUsuńW moim ogrodzie jest mała jarzębina, już nie ma na niej owoców, aronia też ogołocona przez skrzydlatych przyjaciół.
Teraz dokarmiam sikorki słoninką :)