Bodziszki....
krzewuszki....
powojniki....
pięciorniki...
A weekend miałam cudowny, spędziłam go nad morzem, a głównym punktem programu były bardzo, bardzo inspirujące warsztaty ekologiczno warzywne więcej tutaj. Było cudownie, dużo nowych wiadomości i ugruntowania tego co już wiem. Dużo inspiracji i nowych pomysłów... Jeszcze raz, dziękuję gospodarzom: Kasi i Andrew!
Śliczne różowości u Ciebie Magdo!!!:) I ten pięciornik!! Jeszcze w takim kolorze nie widziałam:)
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie wiedziałam wcześniej o warsztatach....jejjj....całkiem możliwe, że i ja bym się tam znalazła:))
Pozdrawiam serdecznie!:)
Zdjęcia zrobiłaś naprawdę piękne, a warsztatu u Kasi po prostu zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńPiękne, delikatne pięciorniki <3
OdpowiedzUsuńPowojnik bomba! Magdo, napisz nam czego ciekawego dowiedziałaś się na tych warsztatach :)
OdpowiedzUsuńMagda ;-) to ja Wam dziękuję za przybycie z tak daleka. Baaaardzo miło było Cię poznać i naprawdę mam nadzieję, że kiedyś się jeszcze spotkamy - bo na warsztatach to nawet nie było chwilki na 'normalne' pogaduszki, a myślę że miałybyśmy o czym rozmawiać (w niedzieję o mały włos nie pojechaliśmy do Gdyni). Ściskam bardzo mocno, Kasia ;-)))))
OdpowiedzUsuń