STRONY MOJEGO OGRODU:

15 cze 2013

Domki dla owadów

W naszym ogrodzie mieszka wiele owadów. Niektóre zadomowiły się w bardzo starym pniu sosny, która została wycięta zanim kupiłam ogród. Najpierw zdziwiło mnie dlaczego pień jest pełen małych białych plamek, ale potem zobaczyłam, że plamki to zaklejone wejścia do owadzich jamek.
Pień jest wysoki i szeroki, obrośnięty winobluszczem, stał się więc jakby wieżowcem pełnym owadzich mieszkanek. Okazało się, że to jednak zbyt mało miejsca. Bezdomne owady zaczęły przyklejać swe zamaskowane mieszkanka po prostu na ścianie garażu. Kilka mikro patyczków, jakiś kawałek kory i już larwa może się w środku przepoczwarzać...
Postanowiłam kupić domki dla owadów. Jest kilka modeli, wybrałam trzy różne, zawiesiliśmy je na dwóch ścianach garażu. Tutaj większy domek, który oferuje mieszkanka w dziurkowanych konarach i źdźbłach grubych traw.
Pod ścianą stoją już przygotowane źdźbła miskanta, zrobimy z nich kolejne domki, już własnoręcznie. A to domek mniejszy, widać poniżej przyklejone do ściany osłonki owadów. Mam nadzieję, że kolejne zamieszkają w domku...
Dzisiaj widzieliśmy już pierwsze owady sprawdzające parametry jamek w nowych domkach. Czekamy z niecierpliwością co dalej...
W wielu miejscach rozwijana jest akcja wspierania owadów pożytecznych. Można kupić lub zbudować domki, można kupic domki zamieszkałe przez owady, można włączyć się do projektów edukacyjnych dla dzieci i szkół.
A w ogrodzie dużo różu. Kwitną późne odmiany peonii, w tym moje ulubione o niejednorodnych płatkach korony.

Pojawiają się już pierwsze róże. Nie wiem jak u Was, ale u mnie zima była wyjątkowo łaskawa i wszystkie róże przezimowały jak nigdy. Dzięki intensywnemu nawożeniu mają teraz wiele pączków i nieługo zakwitną. Po kilku latach zwątpienia, odnowi się moja różanka!
A w międzyczasie powolutku kończymy nasz nowy, lepszy kompostownik. Trzymajcie kciuki, może wypełnimy go już jutro!

3 komentarze:

  1. świetny pomysł i bardzo ładne te domki owadzie

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniały pomysł z tymi domkami, co to za ogród bez owadów? Piwonia śliczna! U mnie dopiero zaczęły kwitnąć piwonie a róże ledwo otwierają pączki. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Też przymierzam się do takich domków, chociaż mam wielkie opóźnienie. To świetny pomysł i ciekawa dekoracja.

    OdpowiedzUsuń

Nie wyrażam zgody na ukryte reklamy w komentarzach!