Wczoraj poszukując kwiatów dla Bożeny i Krystyny byłam na giełdzie kwiatowej.
Ale nie był to wyjazd udany, zimno, szaro-buro i śnieżnie.
Kupiłam więc zajawki wiosny w małych porcyjkach szafirków, narcyzów. W sam raz, żeby postawić na pracowym biurku i z większym optymizmem trwać w oczekiwaniu.
Moje przywoływacze wiosny wyglądają tak:
Na moim kuchennym oknie zostaną szafirki.
Jest w nich taka delikatność, za chwilę buchną intensywnym niebieskim, teraz są blado-pastelowe.
Czy próbowaliście zrobić zdjęcie w pokoju, w którym są koty? Dodam liczne, zaciekawione koty.
A więc szerszy obraz z mistrzami drugiego planu:
Ile kotów jest na zdjęciu?
Mniejsza część!
Pozostałe 4/7 naszego kocińca spały i nie zdecydowały się uczestniczyć w sesji :)
Dobrego dnia!
m.
uwielbiam wszelkiego rodzaju rośliny cebulowe: żonkile, hiacynty, tulipany, szafirki
OdpowiedzUsuńjuż nie mogę się doczekać, kiedy zakwitną mi w ogródku
Ja tez uwielbiam, czekam na swoje szafirki. W zszlym roku pomieszalam cebulki szafirkow o roznych kolorach. Ciekawe jaki bedzie efekt? Widze, ze kociniec taki sam jak u mnie. Wystarczy cos zielonego na stole postawic i juz sie pojawiaja podgryzacze i wachacze :). Pozdrawiam kociska i wlascicielke!
OdpowiedzUsuńOby przywoływacz wiosny zadziałał :) Mam już dość ponurej zimy.
OdpowiedzUsuńJeden z Twoich kociaków wyraźnie zachwycił się nowymi roślinkami, pewnie mu już amory w głowie (w końcu mamy marzec). Jak Ci się uda Magdusiu tą wiosnę przywołać to popchnij ją proszę w stronę południa. Buziaki.
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię serdecznie po wyróżnienie "Lubię Twój ogród".
UsuńDla moich znajomych Bożen kupiłam hiacynty. Ale nie miały takich cudownych kubeczków z kogutkami! Jakoś ani w ubiegłym roku, ani w tym nie napotkałam szafirków, a szukałam. Mój kot jakoś nie interesuje się hiacyntami, ale inne rośliny jak choćby wychodowanego ananasa, całkiem ostrego i owszem wcina. Piękna ta twoja wiosna w doniczkach.
OdpowiedzUsuńWszyscy tęsknimy do wiosny, do ciepełka, do kolorów. Cóż nam pozostaje? Musimy sobie sami zrobić wiosnę na parapecie. Może ta właściwa wreszcie do nas zapuka:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam. Ola.
3 sztuki kotów ? Czy jeden z nich dobiera się do szafirka.
OdpowiedzUsuńWybór przepiękny - a same kwiaty jak będą kwitły będą obłędne - pochwal sie koniecznie zdjęciami.
Pozdrawiam Ciepło Agnieszka
Szafirki...to chyba moje ulubione cebulowe...
OdpowiedzUsuńCzekam na ich kolorki u Ciebie...
u mnie szafirków jeszcze brak :)
Pozdrawiam cieplutko...
Dzień dobry, bardzo ciekawy blog i jakie sympatyczne kociska :) Mój kot co chwilę wychodzi na dwór sprawdzać czy wiosna przyszła, chociaż właśnie sypie śnieg. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczny stolik, kotki, ha ha ha rzeczywiście aktywne . Kiedy będzie ta wiosna , pozdrawiam i zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuń