STRONY MOJEGO OGRODU:

23 kwi 2011

O pełnych i pustych kokoryczach...

Wczesną wiosną na rabacie leśnej pojawiają się wyraźne plamy pudrowego cyklamenu. To kwiaty kokoryczy pełnej (Corydalis solida). Bylina ta tworzy dość zwarte kępki podzielonych liści, nad którymi wznoszą się kwiatostany z wydłużonymi, dość sporymi kwiatkami. Mają one do 2,5 cm długości i płatki zrośnięte w ostrogę i hełm.


Kokorycz pełna jest naszą rodzimą byliną, nigdy nie udało mi sie jej zobaczyć w warunkach naturalnych.

W podwarszawskich lasach spotkałam natomiast jej bliską kuzynkę: kokorycz pustą (Corydalis cava) o fioletowo-niebieskich kwiatach. Kwitnie ona od marca do maja w dolnym piętrze lasów bukowych i grądów. Tworzy liczne mieszańce, także w kokoryczą pełną, o kwiatach w całej gamie odcieni od bieli przez różowy do fioletu.

Obydwie kokorycze wymagają gleb raczej luźnych, żyznych i dość wilgotnych, łatwo zadomawiają się w ogrodzie, tworząc liczne siewki. Nigdy jednak nie będą tak piękne jak ten wspaniały leśny kobierzec.

Wykorzystajmy wolne dni na podziwianie piękna naszej przyrody!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nie wyrażam zgody na ukryte reklamy w komentarzach!