STRONY MOJEGO OGRODU:

12 paź 2010

Paprocie, już po...

Mroźne poranki sprawiły, że liście paproci zamarzły.
Jeszcze w zeszłym tygodniu lśniły w słońcu.
W częściowo leśnym, naturalistycznym ogrodzie dobrze jest posadzić albo zostawić, jeśli są, paprocie. Ich liście są doskonałym elementem graficznym, teraz jesienią i wczesną wiosną.
Oprócz bardzo wyrafinowanych i zupełnie najjnowszych odmian paproci, pamiętajmy o naszych rodzimych. Tutaj jedna z pospolitszych w naszych lasach: orlica pospolita (Pteridium aquilinum).
Powrócą w postaci zielonych pastorałów już wiosną!


3 komentarze:

  1. U mnie paprocie tez tak zbrązowiały!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja najbardziej lubię paprocie właśnie na wiosnę ... jak słonko przygrzeje to szybciutko wybijają ponad ziemię te ich "pastorały" i jeszcz szybciej wyciągają się ... aby bliżej słońca, choć to chyba cieniolubne rośliny raczej ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię paprocie. Mam ich trochę w ogrodzie. Już tu rosły.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

Nie wyrażam zgody na ukryte reklamy w komentarzach!